Jakaś różnica jest... Chociaż będę szczera - mała - ale to dopiero początek - na efekty trzeba będzie jeszcze poczekać. Ale powiem Ci jedno - masz bardzo zgrabne łydki. O.
Wersja do druku
Jakaś różnica jest... Chociaż będę szczera - mała - ale to dopiero początek - na efekty trzeba będzie jeszcze poczekać. Ale powiem Ci jedno - masz bardzo zgrabne łydki. O.
Wow, ale masz pokój! O_O Ta mangowa galeryjka jest boska! Mmm... Widzę ilustracje z Angel Sanctuary, Angel Dust, Ayashi no Ceres i Card Captor Sakury.
No, ta manga świetna jest :)
Co do Ciebie, Grubciu, to mogłabym napisać dokladnie to co poprostuaga.
Widzę lekką różnicę, szczególnie z tyłu, ale rzeczywiście na razie jest ona niewielka.
Ale nie martw się, z czasem przyjdzie zaczepista figurka :D
nie no ja tam nie mowie, ze to jaka kolosaaalna roznica :) Tylko tak je daje, dla podsumowania 1 miesiaca, a co do pokoju, no wyjatkowo musze przyznac, ze... mnie tez sie podoba ta scianka z manga :D
popieram dziewczyny przede mną ;)
a ja mangi nie lubię, traktuję to, jak każdy inny "wyraz myśli poprzez kreskę" :D mnie się bardzo podobają nutki na ścianie /ta ściana od biurka/
udka poszly troszeczke. a brzuszek mi sie tez rzucil w oczy, chyba nawet bardziej niz nozki ;) dietkuj dalej, pokoik bardzo "tworczy" :D
tylek mniejszy wg mnie :P oby tak dalej :D
Dzięki lasencje :)
Śniadanko:
chleb pszenny - 99,00 kcal
Margaryna - 45,00 kcal
Dżem niskokaloryczny - 30,00 kcal
Kawa (bez cukru) - 5,00 kcal
Mleko 2% - 67,68 kcal
2 śniadanko:
Jogurt owocowy - 141,00 kcal
Czekolada - 48,00 kcal
Landrynki -31,60 kcal
Obiad:
Kurczak pieczony - 420,00 kcal
Podwieczorek:
chleb pszenny - 99,00 kcal
Serek topiony - 15,00 kcal
Kiełbasa szynkowa- 155,00 kcal
Kolacja:
Ogórek - 20,00 kcal
Przed chwilą:
Arbuz – 62,90 kcal
Razem:1239,18 kcal
Spalone: 260 kcal (2h spaceru)
Kurka wodna nie mogę się zmusić do ćwiczeń…
Dobra lece spaciu bo jakaś padnięta i zaspana dzisiaj jestem…
MI też sie wydaje, że z tyłka poleciało ;)
U Ciebie przynajmniej jest różnica w przeciwieństwie do mnie ..
Grubcia ja nie wiem, czy mam jakieś uprzedzenia czy co, ale znowu mi się jakos tak nie podoba Twój jadłospis...
Wydaje się taki niezdrowy...
Może to rzeczywiście jakieś uprzedzenia, tylko dlaczego niby miałabym je do Ciebie mieć ?
Nika moze to przez ta czekolade i landrynki, bo Ty przeciez podczas diety nie jadlas ;)
Nika bo on zdrowy i dobry nie był :roll: No ale wczoraj mialam dzien wszystko i nic do jednego garnka bo byl c.d remontu
No więc Grubciu za remont masz wybaczenie :mrgreen:
A jak idzie dzisiaj? ;)
Noo yy nie jest zle, tylko przesadziłam z kalorycznością śniadania :lol:
Ja też, nie martw sie...
ostatnio jem śniadania na 400 kcal :shock:
miiiniee :roll:
Dziewuchy duże śniadania to nic, ponoć to nawet zalecane ^^.
Zależy tylko CO się je ;).
Taa u mnie 510 na sniadanie było :shock: Ale jak śniadanie nie bedzie wielkie to potem chodze non stop głodna :/ Jeszcze musze kurka wodna oduczyc sie urzywania tego masla, bo znowu zaczelam :/
A ja już dawno nie smaruje masłem z rok chyba ... albo dłużej. Z masłem już mi tak nie smakuje ... :roll:
heh moje sniadanie czsem ma 600 :)
i nie ma się czym martwić, jak jesz duże śniadanie, ale za to potem napadów nie masz ;)
Ja już nie smarowałam od kiedy mama dowiedziala sie ze ma cukrzyce czyli dobre 3 lata i ostatnio znowu zaczelam, ahhh jednak odrobinka masla zmienia smak...
Ja kocham masełko .. szczególnie takie świerzutkie na ciepłej bułce , albo chałce :wink: , ale od 2 miesięcy nie jem ....bo to moja słabośc. Śniadaniami się nie rpzejmuj ! Powinny być duże !! ja takie lubię , ale boję się , że przesadze z kalorycznościa , więc wcinam musli z otrębami i mleczkiem.. pyyycha
swietnie ze zjadlas duze sniadnaie :wink: duze sniadanie=dobre dietkowanie :wink:
Hehe:) Dzięki...Dziewczyny Grubcia wam zdziecinniala :) Właśnie oglądam sobie Czrodziejke z Księżyca... ahhh... jak ja to kochałam... i kocham... Cale dziecinstwo :roll:
hehe ja kochalam lalki barbie :P i jak widze w sklepach jakie sa teraz wypasione, to szlag mnie trafia, z enei bylo takich jak bylam mala buuu :P klocki lego tez boskie mmm :) a co do bajek, tez mi sie zdarza :) muminki wielbilam :D
heh, nie wiedziałam, że to jeszcze leci w TV :wink: zawsze przed przedszkolem rano to oglądałam (wieki temu :D ) miałam bzika na punkcie tej bajki :wink: lalki, malowanki, wszystko z czarodziejkami z księżyca, a teraz to już tak szczerze nie za bardzo pamiętam o czym to było :wink:
He he w tv chyba nie ma ja ogladam na youtube:) pare odcinkow jest :D tez miałam bzika na punkcie czarodziejek:) I powiem wam szczeze - mam nadal do nich jakis sentyment "w imieniu księżyca ukaze cie" :lol: Pamiętam jak sie w to w przedszkolu bawiłyśmy :D hehe :) A co do lalek barbie ojjj to jest coś:) tzn. było :D Kochałam je:) A teraz jak na nie patrze... BOze kochany... Ja mialam lalke i sama szylam / szyla mama na nie ubranka... ahh to byly czasy :)
Ja kocham bajki a szczegulnie disneya :wink: 8)
ja czasem mam ochote obejrzec cos w stylu 101 dalmatynczykow, cyz toy story. te bajki co teraz w kinach sa to jzu nie to samo, ale skok przez plot czy epoka lodowcowa boskie sa :) ogolnie wielbie cartoon network :D
a ja nie przepadam za cartoon network :? ewentualnie scooby i ton i jery a tak to pełno przemocy teraz w tych bajkach :roll: a kocham The Simpsons :D 8)
ja toma i jerry'ego nie znosze, bo zawsze ten beidny kotek przegrywal :P ja kochalam krowe i kurczaka, atomowki i scooby;ego. ale najlepsze ze jak czasem to ogladam to mam polane z tekstow :P bo czasem juz daja takie dwuznaczne dialogi, ze lol
ja uwielbiam dwie pierwsze części Shreka :D godzinami mogłabym to oglądać :D ale 3 jest do bani, jakoś mi się nie podobała ^^
lubie jeszcze Madagaskar
no i skok przez płot :D
jedynke ogladalam setki razy, dwojka mi sie srednio podobala, a trojka bardzo. dwojka najgosza wg mnie, pare tekstow fajnych bylo i tyle
czarodziejki z ksiezyca, shrek, madagaskar, mulan, toy story, moj brat niedziwedz... ooo to moja top lista;O
hmm ja w sumie nie mam żadnej ulubionej xD
Piękna i bestia, garfield, gdzie jest nemo :D
O tak, tak piekna i bestia :roll: mmm...
Właśnie wróciłam od lekarza, pod okiem tak spuchlam, ze nic na prawe oko nie widze, bo go otworzyc nie moge:/ Za to sobie kupilam slynne na ty 4um hula-hop :D
Laski ile kcal ma kako?
zalezy jakie. ja po obliczeniach do mojej dzisijeszej owsianki doszlam do wniosku, ze kakao rozpuszczalne takie slodkie ma 34 kcal w dwoch malych lyzeczkach. a jedna lyzeczka kakao wazy 4,4 grama. wiec najepiej sobie oblicz wg opakowania ile jest na 100 gram i ile wyjdzie na 4,4 grama ;)
No i oczywiście dolicz mleko :)
A według mnie na kakao łatwo jest oszczędzić kcal, bo wystarczy pół łyzeczki nawet,
a jego smak i zapach jest wyczuwalny :) I jest naprawdę smaczne to (no, chyba ze ktoś nie znosi mleka, to wtedy nie).
Ale przed dietą to pamiętam jak sobie robiłam kakao albo gorącą czekoladę...sypałam wtedy...uwaga uwaga - 7 łyżeczek :!: :shock:
Byle było jak najsłodsze.
Mato, oby tylko już NIGDY nie wrazcać do starych nawyków :roll: