cassey, nie rzucę się na ciebie za tą wypowiedź, w końcu każdy może mieć wlasne zdanie.

Wiem, ze w świecie natury zwierzęta sie zabijają, ale od tego jest uzależnione ich przetrwanie...ale my nie musimy tak walczyć o posilek.

Po prostu jak jestem na wsi i widzę kury czy inne zwierzaki to potem nie moge patrzec na rosoł....na razie jem mięso, ale nie więcej niz raz dziennie.

I szukam sposobu na wyjście z dość długiej diety.