dzisiejszy dzień jest do niczego... wszystko przez to imprezę prawie rodzinną:/ kazali mi zjeść kiełbaskę, kawałek grillowanego mięsa z indyka.. i brokuły w sosie czosnkowym... to akurat było dobre... mało tego teściowa zrobiła rogaliki z marmoladą takie malutkie i oczywiście musiałam zjeść z 5 bo jak powiedziałam "nie dziękuje" to prawie się obraziła:P no cóż... od jutra dalej próbuje... jeden wieczór nie przekreśli niczego... o nie! nie pozwolę na touda mi się... prawda?
![]()
Zakładki