Jej, tak mało kalorii, a jak wartościowo. I można się najeść...
Dlaczego ja nie lubię warzyw... :( ?
Wersja do druku
Jej, tak mało kalorii, a jak wartościowo. I można się najeść...
Dlaczego ja nie lubię warzyw... :( ?
ja wlasnie od roku zaczelam lubic warzywka i dopiero teraz widze co tracilam ;]
ja tez mam mocne postanowienie - wiecej warzyw :!: nie tylko na obiad. bede kombinowala z jakimis surowkami :wink:
ale mam dzisiaj zje*&^% dzien :|
zjadłam nadprogramowe ciastko :/ taka głodna jestem, że masakra :( nie wiem ile ciastko może miec kalorii. to taki ''skoksowany'' piegusek. jak myślicie?
podjadłam tez inne rzeczy :( ale nie z łakomstwa... z głodu strasznego - mega hipoglikemia.. tak mi sie w głowie krecilo.. do końca dnia nie bede jeść :(
mysle ze z 50 kcal. Nie przejmuj sie Directe, i zjedz cos na wieczor bo moze byc gorzej ;/ wszamaj przynajmniej ta swoja marcheweczke ;)
to przez to, że waga tak dzisiaj pokazała.. nie dosc, że nic nie zeszło, to jeszcze kilo więcej... fakt, że od poniedzialku dopiero trzymam się dobrze.. ale mimo wszytsko zniecheca mnie to... zle sie czuje :(
directe ale nie przejmuj sie :) po świętowaniu Waszych 4 latek (?? dobrze mowie ??) znowu wrocisz do normalnego trybu i zleci :) moze to tez cos zalegajacego w zoladku albo sol..
Jeśli źle się czujesz to tym bardziej nie głoduj! Może jaki sok wyciśnięty świeżo z owoców, albo jaki koktajl warzywny - schłodzić i jest coś pysznego i małokalorycznego, postawi na nogi, witamin doda :wink: .
Moja mum zawsze twierdziła, że świeży sok z pomarańczy więcej daje nawet od kawy czasami :wink:
zrobilam 100 przysiaów i 100 brzuszków... głód przeszedł chociaż... nie będe sie użalać juz...
directe uszka do gory i koniec ! jutro bedzie lepiej :) nic Ci sie nie stanie jak raz czy tam dwa przekroczysz limit.. przeciez zeby przytyc to musisz 7000 kcal zjesc.. :) no juz :) usmiech !