Tak tylko rozmyślam jak tu u każdego jedzenia na opakowaniu wyraźnie napisane ile to ma kcal i tym podobnie - jakim cudem, że z takimi dogodnościami prawie wszystkie typowe rodowite Angielki są grube :lol: ?
Wersja do druku
Tak tylko rozmyślam jak tu u każdego jedzenia na opakowaniu wyraźnie napisane ile to ma kcal i tym podobnie - jakim cudem, że z takimi dogodnościami prawie wszystkie typowe rodowite Angielki są grube :lol: ?
nie umieją czytac hehe :P tak jak ja z tym batonem nie skumałam ze podana jest kalorycznosc 1 kawałka a tu bam są dwa ;] czyli z moich 72 zrobilo sie 144 kcal :] nie no zart... tu w angli jest tyle słodyczy i takie tanie są, żę nikt nie bierze tych ''odchudzonych'' batonów...
ja bym tam napad chyba miala codzinnie. Ach, home, sweet home :lol:
dlatego przytyłam włąsnie :) ale nie dam sie i koniec!! :wink:
Directe, w życiu nie dałabym Ci tyle, co na tickerku. O.
Directe, a w Stanach? Wielkie chipsy masz za 1.99$, a w promocji to często drugie ci dają gratis :roll:
Z tym że ja tam akurat dużo schudłam bo codziennie jeździłam około 10 kilometrów na rowerze ;)
A ja nigdy nie byłam za granicą wiec mam spokój^^
Directe - też bym Ci nie dała tyle co na tickerku :)
dziekuje Wam - ale prawda jest na tickerku niestety... zawsze mam wage wiekszą a wygadam inaczej.. no cóż takie życie. moje II śniadanko: kanapeczka i batonik :)
chleb pełnoziarnisty 102
szynka 30g 30
pomidor 65g 11
sałata 35g 5
czosnek 5g 4,5
batonik 72
razem 224,5
http://img405.imageshack.us/img405/9681/dsc01601vy3.jpg
http://img511.imageshack.us/img511/8468/dsc01602bu0.jpg
Mniam :)
A co ten Twój pomidorek taki blady?? :P
światło tak padło :P