Strona 4 z 80 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 14 54 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 800

Wątek: madzix i dieta - znowu od nowa :(

  1. #31
    madzix jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    tą stronkę widocznie też usunięto link usunęłam, ale 7 mam też na kompie, jeśli ktoś jest zainteresowany to pisać pw

    zaraz lece na spacerek i na zakupy po jakieś jedzonko dietetyczne i zdrowe oczywiście

  2. #32
    suspense Guest

    Domyślnie

    oczywiście

  3. #33
    Jigsaw jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-06-2007
    Posty
    1

    Domyślnie

    A mi ta stronka działa !! Tłumaczeie dobre raczej nie jest ( niektóre zdania mają sporo błedów językowych) , ale tez sobie zciągnęlam .. a co tam !! Jak wydadza polską to i tak kupię w dniu premiery ( albo kilka dni po) .. , a ciekawość pokonała mój upur . Nie wiem tylko czy mozna do końca polegac na tym tłumaczeniu ( jeżeli chodzi o fakty )

    Jak ja ci zazdroszcze .. tyle ruchu ! Ja muszę sie gdzies wybrać , bo wakacje w domku przeciedze czytając HP7

  4. #34
    Guest

    Domyślnie

    Witam!

    Nawet długo się nie oddzywałam, bo miałam problemy z internetem. Dzisiaj zjadłam hm... wydaję mi się, że malutko hehe Dzisiaj wzięłam się za przetwory z pomidorków (lubie to robić) A gdy robię przetwory to mnie jakoś nie ciągnie do jedzenia. Juz zrobiłam kilka słoiczków pomidorów w zalewie i "gotuję się", a bardziej parkoli się ketchup. Jeszcze go nie robiłam, więc jest dla mnie w pewnym rodzaju nowością. Podobno jest pyszny, ale bardzo czasochłonny, musi stać na ogniu "dwa dni" do wyparowania wody. więc przetwory zajmą mi 2 dni, a z tego powodu, że jestem sama w domu to nie mogę tego zostawić i pójść na rowerek

    Codziennie widzę na wadzę coraz mniej - to mnie motywuję by nie jeść. Więc aby urozmaicić swoje ćwiczenia dodałam do rowerka "szóstkę Weidera" kiedyś robiłam ją, ale doszłam do połowy, może mi sie uda do końca... zobaczymy

    Pozdrowionka

  5. #35
    madzix jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Siemka
    Jakoś nie mogę się wziąć za brzuszki jestem okropnie leniwa
    jutro będzie lepiej!
    Na zakupach wydałam dużo kasy - wszystko co wczoraj dostałam

    Spowiedź:
    śniadanie:

    - 2 kromki chleba razowego z twarożkiem (100g) i szczypiorkiem - [235]
    - 2 małe pomidorki - [50]
    - czerwona herbatka
    (czyli to samo co wczoraj )
    II śniadanie:
    - paczka [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] - [185]
    obiad:
    - zupka z serkiem topionym (zgapiłam od Bjedrony ) - [190]
    - 2 racuchy (babcia we mnie wepchała ) - [120]
    podwieczorek:
    - pierniczek (nie przepadam, ale chciało mi się jakiegoś ciastka , a nic innego nie bbyło w domu) - [80]
    - 2 suszone morele - [30]
    kolacja:
    - activia - [125]
    - płatki fitness (40g platków i 125ml mleka 0,50 - [185]


    total: 1200

    ćwiczenia: 1,5h roweru (18km)


    kingakk sama robisz keczup? mi to by nawet do głowy nie przyszło, że można to w domu zrobić uwielbiam keczup (nie sam oczywiście ), ale chyba dwuch dni to by mi się nie chciało go gotować

  6. #36
    Guest

    Domyślnie

    oj pierniki

    madzix jak Ci się brzuszków nie chce robić (sa koszmarnie nudne) to sobie sciągnij 8min abs albo jakieś filmiki z ćwiczeniami z youtube. jest ich tam sporo
    poza tym źle wykonywane brzuszki tylko aszkodzą

    moim zdaniem 8min abs jest naprawde w porządku


    ______________
    „Świadomość, że sam nie jest godzien ideału, który dręczy jego duszę...”

    wiek: 18 lat
    wzrost: 175cm



    Tu jestem
    Wielki powrót bucika marnotrawnego...

    MOTYWACJA tak będę wyglądać :P

  7. #37
    Guest

    Domyślnie

    Witam
    Kiedyś też mi do głowy by nie przyszło, że można zrobić "domowy ketchup", ale jakoś natrafiłam na przepis w internecie i jakoś tak wyszło. W przepisie mówią o dwóch dniach, ale mi po jednym dniu "zgęstniał" więc niewiem. Pewnie jutro tylko podgrzeje i dodam resztę składników.

    Jak to z reklamy "czuję sie zdrowo nasycona", czy jakoś tak będąc w kuchni nic "niepotrzebnego" nie podjadłam i zjadłam tyle co mi się należy, może kilka sucharków za dużo, bo za nimi przepadam.

    Zakupiłam sobie na jutro na obiadzik kaszę kus kus. Lubię jeść samą kaszę, ale czy ktoś może zna coś dietetycznego do kasz w postaci sosu lub coś w tym rodzaju?? Aby to nie była tylko sucha kasza.

    Będąc w kuchni może nie podjadłam, ale widząc te wszystkie owoce (bo w czasie wakacji stawiam głównie na owoce) miałam jedno marzenie - upiec sobie pysznego placka i tak usiąść i jeść... Z tego względu, że bardzo lubię piec placki, a potem je, naturalnie, jeść nie mogłam się opamiętać, ale wygrałam i nie zjadłam nic słodkiego.

    Mnie tak bardzo nie ciągnie do batoników czy innych słodyczy, co do domowej roboty placków. A ten moim zdaniem jest bardziej "złowrogi". Widząc (przynajmniej ja ) placek domowej roboty, a jak ja już go zrobię to kaplica :P Widząc, a później zjadając ten placek mam zawsze jedne i te same wymówki: A to się napracowałam nad nim to mogę go zjeść, to jest domowy to zdrowszy od kupnego, nie było w nim tak dużo cukru... i tak w nieskończoność... Czasem to ja mam marzenie żeby to mi się zepsuł piekarnik, bo wtedy będzie mniejsze prawdopodobieństwo "skonsumowania" grzechu.

    Z Pozdrowieniami
    Kinga.

  8. #38
    BeFree jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Do kaszy kus kus polecam warzywka z patelnii

  9. #39
    madzix jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej
    Mam dzisiaj totalnego lenia zmusiłam się tylko do posprzątania w pokoju przejechałabym się gdzieś na rowerku, ale:
    a) nie mam gdzie
    b) po ostatnich dwóch dniach bolą mnie nogi i tyłek od siodełka
    Nie no, ja chyba specjalnie sobie takie głupie wymówki wymyślam, żeby nic nie robić
    ściągnęłam 8min abs i... po 2 ćwiczeniach umieram po 3 wyłączyłam... paskudna jestem czemu mi się dzisiaj tak bardzo nie chce pewnie dlatego, że mi się @ zaczyna

    Jak narazie:
    śniadanie:

    - omlet z dwóch jajek z małym pomidorem i łyżką kukurydzy konserwowej - [350 - tak na oko]
    II śniadanie:
    - activia - [125]
    - płatki fitness (40g płatków, 125ml mleka 0,5) - [185]
    obiad:
    - reszta wczorajszej zupy - [190]
    - dwie suszone morele (chciało mi się słodkiego ) - [30]
    czyli 880

    na podwieczorek wciągnę batonika fitness, ale nie mam pomysłu co na kolację chyba zjem talerz krupniku, babcia się czepiała, że ona zdrową domową zupkę gotuje a ja na obiad jem jakieś "świństwo z torebki" krupnik to raczej na obiad bardziej pasuje niż na kolację, ale co tam i talerz ma tylko 110kcal więc jeszcze kromeczka ciemnego chlebka dojdzie i nie będzie więcej niż 200

    a jak tam u Was

  10. #40
    Guest

    Domyślnie

    Witam!

    Madzix - nie jesteś sama Ja od dwóch dni nie jeżdzę na rowerzę, bo pada deszcz, a z piwnicy nie chcę mi sie przynieść zakurzonego rowerka stacjonarnego, zawsze znajdę jakoś wmówkę, ostatnia to to, że nie ma kto przynieść albo, że jest za ciężki :P

    Dzisiaj przecholowałam z sucharami Ale naszczęście się skończyły i ich w życiu już nie kupię Ketchup wyszedł b. smaczny :]

    W tej chwili jestem w trakcie konsumowania kolacji, czyli bułki z szynką i pomidorem. Na prośbę mamy pomagam jej robić granulę (musli). Zoabczyła w telewizji i spodobało jej się. No to idę tam mieszać wszystkie otręby

    Z Pozdrówkami
    Kinga.

Strona 4 z 80 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 14 54 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •