Wątek: madzix i dieta - znowu od nowa :(

ja z witomina ale teraz mieszkam w manchesterze :>

hehe ja z karwin no prosze milo mi bardzo

mi również :P

Muszę się pochwalić

Byłam niecałe dwa tygodnie u babci - myślałam, że wróce do pkt. wyjścia, a tu co? niespodzianka!
Schudłam 2 kilogramy tak jak było "przewidywane"

Och... jestem w piórkach...bliżej celu...

Pozdrawiam
Kinga.

wracam... bo jak zwykle zawaliłam... i mam wyrzuty sumienia... od środy jadłam bardzoooo dużo i bardzo niezdrowo

od jutra dietka od nowa

a zauważyłam fajną sprawe jak jestem na diecie to jakoś tak lepiej się czuję i nie mam problemów z chodzeniem do kibelka, a jak teraz jadłam dużo i kalorycznie to czułam się ciężka i od razu zaparcie <lol>

Kinga gratki ja czuję, że chyba przytyłam te 2 kg jutro muszę sie zwarzyc, o mateczko, jak sie boje

ja tez sie jutro waze ;/
tylko,ze ja objadalam sie dłuuuzej niz ty ;/

Dziewczyny będzie dobrze Pojeździcie na rowerze i nabyte kilogramy pójdą w niepamięć Ja wczoraj z tej radości także sobie pofolgowałam :] więc dziś się ostrzej trzymałam Zjadłam ok. 1100 Kcal.

pozdrawiam
Kinga.

directe na witomino jeżdżę na cmentarz albo czasem do witawy (czy jak to sie tam pisze)

cassey na karwinach mam kumpli i moja byla wychowawczyni mieszka na karwinach ;]

taaaa, napisałam co wiedziałam i dalej z dietki nic nie wyszło... a wszystko przez bułki z dżemem i masłem i kubek kakao na śniadanie xD a kaloryczne śniadanko = zawalony dzień ^^ dobrze, że dżem się rano skończył

a na wadze znowu 64

a w lodówce ciacho z kremem z malin troche nie wyszło, bo to ja robiłam (jak ubijałam śmietanę to mi masło za pierwszym razem wyszło ^^ ) więc pewnie nikt nie będzie chciał zjeść... tak szczerze to ja też nie chcę no dobra może trochę bo krem wyszedł pyszny

nowe postanowienia:
do końca wakacji MŻ czyli mniej żreć, a od początku roku szkolnego znowu 1200 bo wtedy mniej myślę o papu i przez jakieś 7h dziennie nie mam dostępu do lodówki

tez o tym myslalam... Tylko z dieta 1000 kcal ...