No, myślałam już że same warzywka ...
ale z tym indykiem to rzeczywiście smaczny zdrowy obiad rozsadny też
Jeszcze zjedz małą, zdrową kolacyjkę, a wyrzuty zupełnie miną
No, myślałam już że same warzywka ...
ale z tym indykiem to rzeczywiście smaczny zdrowy obiad rozsadny też
Jeszcze zjedz małą, zdrową kolacyjkę, a wyrzuty zupełnie miną
Nika chciałam tak
Czemu ja jestem taka szajbnięta? Jem tak jak wtedy gdy ważyłam ponad 70 kg
Przyszła koleżanka mamy z ciastem i bombonierkami i wyjadlam pół bombonierki czekoladek (takich warstwowych z kokosem, masłem orzechowym i innymi bajerami) :/
Silnej woli 0%
Ja chyba muszę się nauczyć żyć bez czekolady, bo jestem uzależniona ;[
Brr zaczynam jednak od tego przereklamowanego poniedziałku.... Będę na diecie chyba siedzieć dłuugo zanim osiągnę cel, f*ck już od listopada-grudnia walczę. :/ Wprawdzie jak widać coś tam zruciłam, ale większość to już było daaawno temu, po prostu skostniałam w diecie i tyle, grr ;[
płatki owsiane - 124,44kcal,
maślanka do płatków owsianych 48 kcal
kawałek twarogu - 80kcal
Czekolada - 500 kcal
Ciasto - 400 kcal
obiad
indyk 180kcal
pomidor & papryka 60 kcal
"kolacja"
czekoladki z bombonierki
500 kcal
koreczki śledziowe 300 kcal (boże po co ja jeszcze je dołożyłam o_O)
bilans na niedzielę - 2192,44 kcal o_O HORROR!
przy czym sobota piątek oscylowały przy granicy 1900 kcal i też to były kcale generalnie ze słodyczy x_X
Jutro się zważe i padnę! No wiem jak niektórzy ludzie nie potrafią tyć .. to najłatwiejsza rzecz pod słońcem X_x
Po prostu przesadziłaś ze słodyczami. O. Jutro wszystko wróci do normy. Przynjamniej ja tak myślę.
to jeszcze chyba zapotrzebowanie, przynajmniej ja tak mam. oj jedz normalnie moz ei poczekaj az Cie natchnienie dietowe zlapie
mnie rozwala jedna kolezanka mojej kuzynki. ma 1,75 wazy 47 kilo i ona sie pycha do upadlego slodkim, a nie tyje... jakie to niesprawiedliwe. chociaz ona strasznie wyglada, jak tyczka taka i chce przytyc, no ale ona to na fakcie nie moze... tez tak chce
ojj...no trudno, trzeba się podnieść i iść dalej...
Ale z tego co widzę po tickerku, bardzo dużo już schudłaś.
I teraz zastanawia mnie jedno: czy zawsze miewałaś takie wpadki,
czy po prostu teraz tak Ci się nie udaje z tą dietą ?
Bo skoro zawsze takie były, a mimo to schudłaś, to nie ma się czym martwić
I stało się. Utyłam kilogram ^^", ale niedługo go zrzucę:].
Przepowiednia się spełniła, wczoraj z dietą było dobrze.Zamieszczone przez poprostuaga
Wiesz ja się przy tym wszystkim nie ruszałam(leń xD) i utyłam, a natchnienie już mam :>Zamieszczone przez julix
Co do koleżanki kuzynki to podoba mi się jej przemiana materii choć 47kg na 175 to przegięcie o_O
Co jakiś czas zdarzają mi się wpadki podczas których tyję kilogram a nawet półtora :> a potem znowu dieta podczas której zdarza się dżem xD jakoś sobie radzę ważne by się nie załamywaćZamieszczone przez Nika1990
a dzisiaj było:
śniadanie
sałatka: pół puszki groszku i dwa pomidory
3 kromeczki chleba żytniego z chudym twarogiem
obiad
mnóóóóstwo koreczków śledziowych
pomidor, kilka łyżek gotowanej kapusty i 2 ogóreczki
i gryz chudego twarogu
:> od wczoraj idzie mi świetnie niedługo znowu będzie 63 kg
poza tym muszę ruszyć tyłek na orbitrek, bo dzwonił wujek i pytał się czy ćwiczę (echh mój brat kiedyś mu wygadał że sobie kupiłam no i mam czasami kontrolę) a ja tego nie robię no i mam wyrzuty sumienia xD
"Wypad" na orbitrek planuję na godzinę 19:>
No to życzę miłych ćwiczeń
A dzionek co do jedzenia prawie wzorowy A prawie dlatego że w obiedzie mi brakuje czegoś typu kasza,ryż,ziemniaki, makaron... bo koreczki i warzywka to takie dodatek jakby ^^
Kolacja
pietruszka, seler, mnóóóstwo kapusty i trochę gotowanego schabu xD
Nika - wiem, wiem ale moim zdaniem jest nieźle, bo i tak śniadanie było solidną węglowodanową podstawą A tych koreczków zjadłam pół wieeeelkiej paki i nie mogłam w siebie nic więcej wcisnąć. jutro sobie zrobię do obiadu makaron gryczany
:>
Woah jeszcze nie weszłam na orbitreka :> Zaraz to zrobię
no pseutonimku widze ze ci niezle idzie tym razem ;D
orbiterka zakupiłaś?
Zakładki