Strona 6 z 57 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 16 56 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 51 do 60 z 566

Wątek: Tytuł uciekł xD. Jeszcze tylko kg... [1200]

  1. #51
    Mayha jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-10-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej
    masz fajny wzrost, a figurkę jak widze na zdjeciach ładną i wcięcie nawet i w ogole pociągająca sylwetka
    jak podpracujesz troszeczke to w ogole bedziesz wow

  2. #52
    Guest

    Domyślnie

    łaaaaaaaaaaałłłłłłłł....


    jakie ładne zdjęcia
    i figure też masz proporcjonalną
    mamy o tyle fajnie, że na wysokich się tej wagi tak nie widać, ale jak się schudnmie 10 kg to też tego tak za bardzo nie widać (przynajmniej po mnie) ale za to na paniach z 10cm niższych to widac każdy zrzucony kilogram

    a ta bluzka z napisem pirat
    ale fffffffffffaaaaaaaaaaajna

    gdzie kupiłas?
    strasznie mi się podoba

    ______________
    Mogę, bo chcę... a jak chcę to potrafię!!!

    wiek: 18 lat
    wzrost: 175cm



    Tu jestem
    Wielki powrót bucika marnotrawnego...

    MOTYWACJA tak będę wyglądać :P

  3. #53
    Arventh jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ajj, wcale taka proprcjonalna nie jestem... Ze spodniami też mam kłopot. Bo albo są za wąskie, albo w biodrach dobre, a niżej wiszą, jak nie wiem co ;|. No, ale niestety, tam mi się najwięcej tłuszczu odłożyło... może jakoś się tego pozbęde..?
    Ale fakt faktem, u wyższych się niektore kg ukrywają .
    A bluzke w butiku... xD

    Dziękuję dziewczyny za pocieszczenie ^^ :*.

    A co do dziś, zjadłam jeszcze:
    Tak po obiedzie, jako podwieczorek jabłko i kilka kulek winogron. z 80 Kcal będzie.
    No i kolacja - sałatka z fety, ogórka, pomidora i rzodkiewki, plus kilka łyżek naturalnego jogurtu - ok. 250 kcal.

    Razem: 980 kcal...

    Co do ćwiczeń to: biegałam ... 20 minut... I to robiąc sobie bieżnie z własnego dywanu. Wziełam się za bieganie, bo to była dla mnie kiedyś najgorsza rzecz. Byłam w klasie sportowej i wszystko ok, ale nie bieganie! No i ostatnio, tak naprawdę biegałam może z 2 lata temu? (przypomina mi się bieganie o 7:30 w śniegu ). Dlatego 20 minut na początku, choć mogłam więcej, ale byłam już mokra jak nigdy! Boje się tylko, że mi się łydki zrobią wielgachne...
    Pokręciłam też 25 minut hula hop i zrobiłam 40 brzuszków.

    Jeej, dziś moja mama powiedziała, że zwariowałam, jak ważyłam ser... No tak, takiej łatwo mówić, wszystko na niej wisi i ma niedowagę, nie zrozumie .

    Brzuuch mnie booli.

  4. #54
    BeFree jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    uhhh mnie też tylko że od żarcia

  5. #55
    Nika1990 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Myślę ze ta sałatka z fety miała mniej niż 250 kcal
    Masz bardzo fajny, płaski brzuszek na tych fotkach aktualnych ^^
    Ja też nie lubię biegać, ale mimo to chcialabym zacząć, tylko ze za bardzo nie mam gdzie.
    Czasami myślę sobie, że chciałabym na wsi mieszkać...u mojej babci.
    I wtedy byłaby rundka do lasu i z powrotem - jakieś 15 minut. W sam raz dla mnie

  6. #56
    Arventh jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja właściwie też nie mam gdzie biegać. Mogłabym nad rzeką, ale... tylko rano.
    A ja się nie zwlokę przed 9, nie ma szans. No ok, później też mogłabym. Ale jakoś nie wyobrażam sobie spotykać ciągle swoich znajomych, gdy biegne w jakimś dresie .

    Kiedyś, to naprawdę musiałam biegać, czy to zima, czy to deszcz... wracałam do domu ledwo żywa. A później się rozchorowałam, bo na tą tarczyce, że ze sportem miałam mało do czynienia.
    Chociaż nie, przecież ja w tamtym roku byłam na obozie rowerowym! Nic nie schudłam, bo po każdym dniu, wykończone rowerem, objadałyśmy się w nocy różnymi cholerstwami. Ale przynajmniej mi się mięśnie trochę zarysowały, zresztą ważyłam 61 kilo...

    A co do brzucha, to dzięki, ale dopiero teraz zaczełam na niego narzekać xD. Bo wcześniej, to był naprawdę płaski, jak tyłam, to u dołu, no a teraz wszędzie przybyło po 'trochu'...

    A w moim brzuchu jakieś rewolucje...?

  7. #57
    BeFree jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nie tylko w twoim brzuchu reeewolucjeeee...

  8. #58
    Panikara jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja biegam sobie w pokoju, przy skocznej muzyczce - polecam

  9. #59
    nikson jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-04-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja biegam po wsi i wywoluje ponadprzecietne zainteresowanie 'a po co bieeeegacie'? Arventh, jest dobrze, nie potrzeba Ci duzo sie pozbywac

  10. #60
    Arventh jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Panikara, właśnie tak robiłam .

    W sumie to prawda, na wsi chyba większe zainteresowanie się bieganiem budzi, niż w mieście. Nie wyobrażam sobie biegać u mojej babci na wsi xD.

    Mój 11 letni brat, powiedział, że ta dieta nic mi nie da. Mój tato też, wymyślając coraz to nowsze sposoby pozbycia się zbędnych kilogramów -.-. Ehh...

    Co sądzicie o owocowych jogurtach podczas diety?
    Mi brak inwencji twórczej już i nie mam pomysłu na jedzenie...

Strona 6 z 57 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 16 56 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •