No łydki zgrabniutkie :P :lol:
Wersja do druku
No łydki zgrabniutkie :P :lol:
Mnie tez "wpadly w oko" lydeczki, pozazdroscic. Sliczne zdjatka :* <ej zauwazylyscie, ze nasze watki (przynajmniej czesc) robi sie takimi fotoblogami?>
przynajmniej się siebie nei wstydzimy :lol: :P 8)
i mamy do siebie zaufanie :)
Gdybym ja zapodała swoje zdjęcie to doznałybyście szoku ( może to nawet mało powiedziane ) :lol:
Hewson, dawaj, skoro moje przetrwały :lol:
Śniadanie:
Szklanka mleka 1,5%
50g cheerios-ow.
Na obiad będzie cycek kurzy + warzywa na patelnie. Tylko nie bardzo mam kiedy zrobić, musiałabym dopiero koło 14 zabrać się za robotę, a chciałam zjeść wcześniej.
Trening dzisiejszy był do duu...za przeproszeniem. Nic mi nie chciało wychodzić,cały czas siatka albo aut :roll:
Treningiem się nie przejmuj :)
Ja dziś też cycka na obiad jem - tyle, że z ryżem :D
Jejku Ty te łydki masz po prostu boskie :) ohh co ja bym dała....dobra dobra, juz nie biadolę ;)
Smacznego kurzego cycka na obiad :)
ja wczoraj miałam cycka, dzisiaj rybka grilowana :P
175 g cycka kurzego +300g warzyw na patelnię:
http://i17.tinypic.com/677id87.jpg
Z lotu kwak-kwaka (bez aluzji politycznych :lol: ):
http://i10.tinypic.com/534uloh.jpg
Ahh nosiło mnie dziś w sklepie na jakąś kalroyczną bułkę pizzową. Nie kupiłam nic! A to już wielki sukces :)