piękne :) tlyko cycek coś słabo przyprawiony :P
Wersja do druku
piękne :) tlyko cycek coś słabo przyprawiony :P
ładnie wygląda ten twój obiadek :)
ja dopiero o 3 będę rosołek jeść :wink:
ej, Bjedrona podziel się rybką :lol:
Ja cycka wrzucam na patelę i tylko delikatnie osalam. Raz zrobiłam z przyprawą do Gyrosa to taki słony piernik wyszedł że zjeść nie dałam rady!
no ale jakiś blady ten cycek, moja mama tez cos takiego robiła tylko jeszcze trochę makaronu dodawała i to razem smarzyła z bazylią i tymiankiem, pycha było :roll:
Nie lubię wielu przypraw głównie dlatego , że po prostu mi nie smakuje jak jest w tym za dużo wszystkiego. Wolę z umiarem, poza tym mnie takie jak bazylia, tymianek, oregano, nać pietruszki po prostu gryzie w gardło.
A ja dodaję do cycka po prostu vegetę :D
a ja przyprawe do grilla do drobiu :)
Może następnym razem spróbuję? Obawiam się tylko, że za dużo tego "nawalę" i potem nie zjem.
A ja lubię takie blade cycki ^^ hehe :)
Nie cierpie soli i wszelkich słonych przypraw. Jak widzę jak mama soli wodę do ziemników lub kalafiora to już sie robię zła. U mnie sól-out!
Ja solę oszczędnie, np mi nie robi różnicy czy makaron czy ryż jest solony ;]