-
ja w zeszlym roku nie lubilam kalsy, nieswojo sie czulam, ale teraz ok hehe po wycieczce w czerwcu ich pokochalam, znaczy 1/3 :P moglo byc gorzej :P
-
madame a w której jesteś klasie :P
-
Mi by się pewnie powtórzenia pomyliły w A6W, gdybym oglądała film :P
-
III gimnazjum Wszystko przede mną.
Ale dzisiejsze rozmowy mnie zmiażdzyly, naprawdę
Noo, myślę że kole 1000 kcal to wyszło. Podliczę jeszcze km na rowerze, bo potem zrobiłam dużo (ścigałam się z koleżanką - ona na skuterze)
-
czyli dzionek udany
-
Łącznie dziś przejechałam 14 km! I spadł mi aż łańcuch i mi przyjaciółka zakładała
Przekroczylam półmetek w drodze do moich 100 km
-
ciesze sie ja dzisiaj wogole nie miała ochoty na zaden ruch..
-
Uuuh...będzie fatalnie. Rozkład materiału = nie wynurzę się spod książek. W dodatku pogrzebałam już moje nadzieje zwiazane z biol-chemem, pozostaje mi szukac english-speaking school w obrębie Małopolskiego i swiętokrzyskiego.
I jeszcze ONI wyraźnie mają się ku sobie, zresztą komu nie byłoby wstyd mieć za dziewczynę kogoś takiego jak JA...
Zjedzone dziś..:
Śniadanie:
Grahamka 125 kcal
Sałata 1,4 kcal
Szynka 2 plastry - 32 kcal
II śniadanie:
Jogurt naturalny - 168 kcal
Obiad:
Kasza jęczmienna 100g - 152 kcal
Gulasz ok. 150g - 215 kcal
Buraczki 50 g- 23 kcal
ŁĄCZNIE: 716,4 kcal
Sporo do wykorzystania, i fajnie
Ruszam na rower wkrotce. Może wypedałuję rozczarowania...
-
Fajnie
Pyszny obiadek <ślini się> ...
-
współczuje planu... :/
ale przynajmiej dietka śliczna
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki