Wątek: Beznadziejna Hewsonka ... ;( ;/

nom takie z ogródka najsmaczniejsze

Normalnie bez porównań !!!

hehe a ja jakis dziwak jestem, bo mi bardziej smakują kupne hehe ;P
No chyba ze fasolka, bo tutaj akurat nie czuję różnicy

To chyba musisz do mnie przyjechać
Zmienisz zdanie

Hewson a masz jakieś owocki w ogórdku ?

Mnie ostatnio zaczeły smakować warzywa i owoce od dziadków ^^.

A co do pierwszego postu... pamiętać nie pamiętam, bo mnie tu wcześniej nie było :P. Ale od teraz będe wpadać .

Hmmm pomyślmy
truskawek już nie ma , jabłka niedojrzałe, malin już nie ma , brzoskwinki wymiotło ( ), po śliwkach słuch zaginął ... Pozostały winogrona !!!

Arventh bo ja się poprostu ulotniłam na ok 2 mc ...
Zapraszam zapraszam ;*

U mnie też na ogordku winogrona ;P ale ja ich nie lubię ;P wole kupne hehe ;P

ja też już mam tylko winogrona... wszystko inne mi pomarzło( a miałam tyle brzoskwinek (. Ja to nie mogę żyć bez warzyw i owoców, przeważnie wieczorem chrupię marchewki, aż tata mówi na mnie "królik" hhe.

Hewson uda Ci się) jak już tyle zdołałaś zrzucić to teraz z górki!! Pierwsze kg są najtrudniejsze, ale uda się ) :*

No może uda mi się powtórzyć swój sukces
Nika ja też nie przepadam bo wole zielone a u siebie mam te ciemne ...