no może postaram się wykorzystać te rady:) dzieki
Wersja do druku
no może postaram się wykorzystać te rady:) dzieki
Ewelka gratuluje Ci spadku wagi :P 1,5 kg to całkiem dobrze :) dla pocieszenia powiem, że też obliczałam kiedy schudnę, ptrzyjmując 1kg/tydz. ale to bez sensu, bo i tak nie chudłam w takim tempie. żeby tak każdy chudł to chyba ludzie by się chętnie podejmowały diet, szczególnie osoby z nadwagą
malina pewnie masz rację nie powinnyśmy z góry przyjmować ile czasu ma nam zając chudniecie , bo rzadko kiedy takie przypuszczenia się sprawdzają, no ale mimo wszystko warto pomarzyć
no właśnie, ale jeśli np. założysz, że w ciągu miesiąca schudniesz 4kg..a potem sie okaże że schudłaś tylko 1,5 kg to możesz trochę zwątpić i się zniechęcić.... więc nie warto zakładać ile schudniesz bo idzie się rozczarować...:]
szkrabie 1,5 kg to tez dobrze ! wazne ze spada, nei przejmuj sie, rob dalej swoje, na wage wskakuj rzadko :)
hm a jak cos to skontroluj moze cos zle liczysz? tak dla pewnosci ;)
3maj sie :)
Ja w tym tygoniu próbuje zżucić 2 kg z nawiazką :)
Zobaczymy, zobaczymy :roll:
A i gratuluję spadku :wink:
ejjj w tygodniu zrzucić 2 kg to nie za dużo? :roll:
W tydzień 2kg? A niby za pomocą jakiej diety?
mayha nie wiem już sama zawsze wydawało i sie liczę dobrze dziś np
śniadanie 300kcal
owsianka z pół szklanki mleka 0,5 % 30 g płatków i reszta woda, kromka pumpernikla posmarowana jogurtem naturalnym
II sniadanie 300kcal
grahamka 100g trochę pomidora liść sałaty
Obiad 305kcal
jabłko 210g, brukselka 400g, tuńczyk w sosie własnym 50g
wydaje mi się że licze dobrze, no a to powolne chudnięcie chyba jest spowodowane wcześniejszymi dietami (wszystko albo nic) rozwaliłąm metabolizm, ale teraz jakoś go podleczyć nie moge, wody piję 2 l dziennie, czerwoną herbate też pije, nie wiem co jest źle
Dosyć dobrze, ale ten obiad trochę za mały... 50 gram tuńczyka? Ja na kolację jem 3 razy więcej(podczas diety też tyle jadłam - po prostu cała puszka). I chyba zawyzyłaś kaloryczność, i to znacznie. Jabłko to jakieś 70 kcal, brukselka ok 100 kcal(jeżeli była bez zasmażki), a tuńczyk 50 kcal. Razem wychodzi 220 kcal, a to dużo mniej niż 305...
hm no tak -rozwalony metabolizm ot moze byc juz co innego.. :roll: no ale zawsze moze dojsc do normy jako takiej ;}
no nie wiem nika
tuńczykowi dałam 60 kcal bo zjadłam pół puszki, jabłko ważyło 210g w 100g licze że ma 50 kcal więc za nie liczyłam 105kcal i brukselki zjadłam aż 400g za 100g liczyłam 35 kcal czyli razem 140kcal
140+60+105=305
jeszcze wam kolacje dopisze
3x wafel ryzowy 90kcal 3x pieczywo lekkie posmarowane serkiem wiejskim 130kcal, pomidor z jogurtem naturalnym 50kcal
razem 270kcal
i bardzo ładnie! parapet, podziwiam Cię za to idealne dietowanie :D :roll:
dzieki, no ja cię podziwiam za te kilometry na rowerku :D
e tam. szybko leci, tylko tv potrzebne :)
a ja Was obie podziwiam, bo u mnie ani diety, ani ruchu :)
siemka, w kinie ze szkołą dzis byłam na Katyniu i teraz moje pytanie. Jak to możliwe że Małaszyński występujący tam około 5 min jest praktycznie najważniejszy na plakacie reklamującym film i chyba jego nazwisko pada jako pierwsze podczas startu filmu?
Mnie to zdenerwowało, takie rekalmowanie filmu aktorem który występuje tylko chwile :?
A co do filmu, początek całkiem wporządku, wątek o ojcu zostawiającym żonę i dziecko nawet mi się podobał, ale później to już jakaś papka...
co do Małasza to się zgadzam..byłam z klasą na Katyniu i po wyjściu usłyszałam od koleżanki dokładnie to samo pytanie :lol:
wg mnie film się udał, ani przez chwilę nic nie odwróciło mojej uwagi..nawet byłam zdziwiona jak już koniec
my nie bylismy na katyniu.... :(
u mnie to prawie cała szkoła szła
U nas była cała szkoła :) W końcu to dyrektor nawet wyszel z inicjatywą a nie my :P
uuu poradziłam sobie wczoraj jakoś z tym panierowanym kurczakiem, zamiast uda wzięłam pierś bo chyba mnie kaloryczna no i zerwałam z niego te tłustą skórkę, więc chyba najgorszego się pozbyłam:)
dziś na śniadanko narazie 205kcal pomidory z jogurtem naturalnym i mały chlebek pizzerkowy z jogurtem naturalnym i pomidorem:)
ostatnio byłam z mamą na zakupach żywieniowych i kupiłam tyle rzeczy że całą lodówkę zapchałam, będę teraz musiała ładnie te moje dietetyczne rzeczy wyjadać żeby sie nie popsuły, więc nie będzie mnie to żadnych zakazanych rzeczy ciągnęło:)
fajnie :P a co tam nakupowałaś?
Ooo, no właśnie co tam takiego pysznego :wink: ?
no głównie jakieś jogurciki przeróżne, twarożki, serki wiejskie, tuńczyki i inne rybki w puszkach:) płatki owsiane, otręby, kilka batonów musli na czarną godzinę, pieczywo chrupie wafle ryżowe.... jeszcze sporo innych rzeczy, zaszalałam :lol:
no to teraz ci lodówka pewnie w szwach pęka ;) szaleńcu :P
Hehehe, byłam dzisiaj na podobnych zakupach spożywczych i 3/4 rzeczy kupiłam takich samych :lol:
już zaczełam powoli opróżniać lodówkę:)
śniadanie 205kcal
pomidory z jogurtem naturalnym, chleb pizzekowy z jogurtem naturalnym i pomidorem
II śniadanie 295kcal
8g migdałów, 2 wafle ryżowe, serek z musli
Obiad 350kcal
kasza gryczana, tuńczyk, kalafior
Podwieczorek 110kcal
jabłko
KOlacja 250kcal
kaszka nestle, sucharek
a mama ciasto upiekła, JABŁECZNIK ale tak na serio nawet mnie do niego nie ciągnie, nawet sama jabłka obierałam :D i zrobiłam uszkaaaaa :D jutro na obiadek zjem sobie z barszczykiem :D :D :D
jak myślicie ile kcal będzie mieć porcja 4-5 niewielkich uszek i 250ml czerwonego barszczu bo nie wiem ile kcal policzyć, tak chyba 350kcal policzę ale nie jestem pewna
To zakupy miałaś udane :)
Ja nawet już nie kupuje batonów musli na czarną godzinę, bo od razu je jem, tak uwielbiam...
Potrafię 8 jeden po drugim zjeść...
ja też tak potrafię :lol: ale teraz się pilnuję, ale za to ja nie kupuję płatków nestle cornflakes potrafię całą paczkę zjeść na sucho i chciec więcej:) kupie je dopiro jak będę pewna że się na nie nie rzucę
ja tez lubie batony musli ale kurde 8 to dla mnie lekkie przegiecie :D w sensie ze bym zwymiotowala chyba :D dla mnie na takim mega glodzie 2 to max :P
a co do katynia- mialam identycznie, tez sie zastanawialam o co z tym malaszynskim kaman?! beznadziejny chwyt marketingowy wg mnie. Niby film o wznioslych sprawach ale i tak kasa sie liczy najbardziej, jak widac... a szkoda.
Ja kiedyś kupiłam sobie po raz pierwszy płatki fitness te z owocami :) I wymiotłam w mig całą paczkę bo takie dobre ;P Te z jogurtem też się raczej długo nie ostały ;P Teraz dlatego raczej sama mieszam sobie różne rodzaje płatków bo to nie jest aż tak kusząco pyszne ;P
dla mnie ogólnie wszystkie płatki nestle to wrogowie :lol: no ale z cornflakesami jeszcze nigdy nie wygrałam, więc omijam:) a te fitness też jadłam i zwykle i z jogurtem oba mega pyszności
Mój ból jest taki, że płatki traktuje jak chipsy ;p
devise to dokładnie tak jak ja, mogłabym je podgryzać cały czas, oddałbym 100 paczek chipsów za jedną cornflakesów :lol:
parapet16
ja tam lubie i chipsy i płatki :P ale tak jak Devise często płatki traktuje jak chipsy :P zdrowsze :P wole zgrzeszyć płatkami niż chipsami :P heh
pozdrawiam i miłego dnia życze :P
A ja te płatki z owocami Fitness męczylam chyba miesiąc. Kleiły mi się te owoce do zębów i jakoś w ogóle niesmaczną całość to stanowiło - przynajmniej jak dla mnie. Wolę klasyczne, a i tak słodkie pierońsko one są.
no jasne każdemu coś innego odpowiada:)
dziewczyny może tu mi którs pomoże, pisalam w temacie o kaloriach ale nikt mi nie odpisał :( ale kcal ma barszcz czerwony tak w 250ml i uszko z mięsem ważące 15 g?
Parapet, ja za jedno uszko liczyłam 25 kcal zawsze, nie wiem jak to należy liczyć, ktoś mi zarzucił takim przelicznikiem. A barszczu poszukaj na dieta.pl bo tam było ostatnio ;)