generalnie to mi bialy chleb juz nie smakuje :P na bulke czasem mam ochote, ale rzadko
Wersja do druku
generalnie to mi bialy chleb juz nie smakuje :P na bulke czasem mam ochote, ale rzadko
mam tak samo :P tylko grahamki mi już smakują, a do białego chleba nie zamierzam powracać, ze względu na wartości odzywcze
A ja jem i to, i to, jednak staram się bardzo rzadko pieczywo. Najczęściej białe wtedy, jak mama robi zakupy... :)
Dla mnie chleb może nie istnieć-za to mogę jeść bułeczki ;p :wink:
kocham pieczywo wszelkiego rodzaju i nie wyobrazam sobie go nie jeść :twisted:
tak samo jak kocham suche ziemniaki i makaron. :P
ziemniaki, chleby i buly z ziarnami mnaaaaaaaaaaaaaaaam
hmm no ja tez kocham chlebki, bagietki, rogaliki, bułeczki, ziemniaki, makarony, ryże mmm
mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm :twisted:
i chyba nigdy mi się nie przeje :P
i nawet nie próbuje z niego rezygnować ^^
czekolady moge nie jeść, ale chlebka bym nie przeżyła :P
ja też mogę czekolady nie jeść, ale tylko przez pewnien czas :D
a teraz zamarzył mi się pudding, budyń czekoladowy albo śmietankowy mm..mmm :)
oj Iguś, marzenia piękna rzecz :D:D:D