-
dzisiejsze 45 min steppera zaliczone:) wczoraj też, chyba sobie jakiś ticker założę:)
sylwi7 mój stepper ma licznik, ale nie działa od nowości:) więc różnie z tym bywa al kupiłam na allegro więc juz mi sie nawet reklamować nie chciało, bo mogłoby być tak że odeśle stepper i zostanę bez niego i bez kasy, no a licznik i tak jakoś szczególnie przydatny nie jest:)
-
sniadanie 375kcal
serek wiejski, jogbella, 2xwafel ryżowy z serkiem topionym
II sniadanie 120kcal
grahamka z twarogiem
przed obiadem 100kcal
pomidor, barszcz czerwony
na obiad chyba będzie
kalafior i makrela wędzona
a na kolacje to nie wiem:)
dziś w szkole super dzień, nauczyciele sobie świętowali i puścili nas do domu po 5 lekcjach :D
zaraz chyba postepperkuje, ale najpierw idę wasze wątki poczytać:)
a i jeszcze jedna sprawa czy jest jakaś różnica między makaronem razowym a makaronem razowym ekologicznym, bo na tym ekologicznym nie ma tabeli i nie wiem jak kcal liczyć...HELP
-
IMO nie ma różnicy, ekologiczny to jak jajka ekologiczne, że ze specjalnych upraw pszenica, nie traktowana chemikaliami szkodliwymi dla środowiska itp, tak mi się wydaję przynajmniej.
No patrz, a ja kurcze miałam sobie na allegro właśnie kupować, teraz to się zastanowię nad tym.
-
sylwi7 nawet gdyby stepper nie dawał jakiś niesamowitych efektów dla poprawy sylwetki, to ćwiczenia na nim zawsze daje świadomość tego że coś sie robiło i kilka kcal się spaliło i na dodatek nie jest to jakis wielki wydatek, jedyny minus to hałas
-
Parapet, a jak schodzisz ze stepperka to jakoś specjalnie spocona jesteś?
-
no jak sobie na nim ćwiczę te 45 min to takkk, ale zaczynam sie męczyć i pocić dopiero tak po 20 min
-
Jaki hałas? A ja myślałam, ze to ciche urządzonko.
jak możesz tak bezlitośnie rujnować mój wyidealizowany obraz stepperka!!! :lol: :lol: :lol:
-
no hałas to potrafi byc niesamowity, praktycznie każdy stepper zaczyna skrzypieć i to głośno po kilku dniach, no a na dodatek u mnie w domu wszyscy narzekają na odgłosy stukania kiedy ćwiczę:)
-
wd-40 kup, taki smieszny smar i powinno byc lepiej
-
eh, ja juz go smarowałam:) niewiele pomogło
-
mamy taki sam wzrost i wagę, ciekawa jestem wymiarów. ;p
życzeę powodzenia, ja jestem na 1000 kcal. ;*
-
no wymiarków nie pamiętam i nie mogę znaleźć cm więc nie zmierzę, chyba tylko łydkę pamiętam to 37 miałam, ale ogólnie szeroka jestem i mam wielkie boczki :lol:
własnie skończyłam moje 45 min steppera, GŁODNA JESTEM
idę sobie herbatę(czerwoną) zrobić, ale aż boje sie do kuchni wchodzić :(
-
ja też zawsze się boję :/
ale gratuluję tego steppera ;) :D:D ja bym nie dała tyle rady :D
-
szybko zrobiłam herbatę i uciekłam z kuchni :lol: tylko teraz nie wiem jak ja wytrzymam, miałam sobie zrobić maratonik filmowy, a jak głód będzie mi o sobie przypominał, to lepiej spać iśc powinnam, ale zobaczymy może herbatka cuda zdziała;)
-
jezeli sie zakonczylo diete 1200 kcal to ile trzeba potem jesc kcal zeby nie bylo efektu jojo?
-
skocz sobie o ok 200kcal co tydzien w gore ;) no i musisz wyprobowac - niktorzy staja na 1800 niektorzy na 2000 alo i wiecje - alezy od twoejj przemiany i aktywnosci :D
-
ja siedze na 1200 i póki co nie zamierzam wychodzić, choć ostatnio sobie folguje :( i zdecydowanie za dużo jem :( musze sie jakoś powstrzymać i wziąć za dietę w końcu bo nigdy jej nie skończe :lol:
-
no no tak jak mayha mówi, tak 150-200kcal na tydzień trzeba dodawać, ja coś czuję że będę musiała się na 1800 zatrzymać, ale to nic, 600kcal robi olbrzymia różnice!
-
Ja sie chciałam też na 1800 zatrzymać, ale w końcu mi się znudziłp tp ciągłe liczenie i zdarzają się dni kiedy zjem np 1400, a w inne dni np 2000
-
uu późno wczoraj spać przez te filmy poszłam, chciałam sie dzis wyspać ale mi mama nie dała:( no więc pobudka o 9 ale na śniadanie jakoś się zebrałam dopiero o 11:) wczesniej pojeździłam na stepperze :D
no a teraz dietka, jak narazie zjadłam ziemniaki z mlekiem i wielkie jabłko razem jakieś 400kca
i wypiłam litr czerwonej herbaty :twisted: nie wiem co później zjem ale na obiad to chyba fasolke szparagową i może kotlety sojowe:)
-
nie za dużo tej herbatki? laska, bo sobie krzywdę zrobisz ; )
uwielbiam kotlety sojowe! Ty robisz je tak jak schabowe /w bułce tartej, jajku/ czy masz jakiś fajny przepis?
-
czemu z dużo, przecież ona zdrowa jest, a powinno się dużo płynów pić, a kotlety, hehe, to takie z supermarketu, do ugotowania i przypieczenia oczywiście na teflonie :D
-
herbata czerwona ma właściwości... popychające. po prostu nie powinno jej się pić więcej niż filiżankę dziennie, bo rozbijesz sobie jelita.
-
na serio? nie wiedziałam, kurcze myślałam że trzeba jej dużo pić bo pomaga spalać kcal
-
ja tez slyszalam o filizance dziennie
-
buuu a już tak te herbate polubiła, no cóż zacznę pić mineralną tylko
-
To pijaj tą czerwoną z zieloną, owocowe :wink: , a mineralne zmnieniaj ze względu na skład, żeby różnie dostarczałaś soli mineralnych :wink:
-
no dobra:) nie wiedziałam że mineralną tez trzeba zmieniać, ale skoro tak to ok:)
-
Nie będę mówić w takim razie ile ja czerwonej dziennie pije od 5 lat chyba..... :arrow: ale przywieźli mi z domu zapasy i będę się zieloną zapijać, oczywiście taką z liści :D ja takich z torebek strasznie nie lubię.
-
sylwi7 ja tych torebkowych też nie lubię, ale męczy mnie zabawa z mycie szklanek i wywalaniem tych fusów:)
-
Ja myślę że ta teoria z jedną filiżanką dziennie jest trochę przesadzona, gdyby wypiło się np filiżankę do śniadania i filizankę do kolacji, też by sie nic nie chciało. W każdym razie nie można jej na pewno popijać przez cały dzień ;)
-
Pfff pewnie, że można. ja piłam kiedyś z 7 kubków dziennie i pijąc dolegliwości nie miałam.. :D, jak przestałam pić też nic się nie stało, na toalecie jestem min raz dziennie i pierwsze czytam, że to ma skutki uboczne :lol: nie wierzę :D
na pewno z niektórymi herbatami nie można przesadzać, ale ta jest ok (przynajmniej dla mnie) ;]
a nie pijam, bo znudziła mi się cholernie xD
-
Ale Chińczycy jakoś żyją, mam kumpla na Tajwanie i oni tylko taką, i to jeszcze prawidzwą z liści, a tam u nich najgorsza i natansza będzie lepsza niż nasza super, i żyją :D
Może właśnie dlaetgo czerwona herbata i ryż :P
Parapet> ja parzę w czajniczku i fusów w szklance nie mam :D
-
jakk w czajniku? :shock: proszę o wyjaśnienie, bo ja nie kumata :D:D
-
Nom, tak po angielsku, mam taki mini czajniczek z porcelany, tam wsypuje tak do połowy liści herbaty dowolnej, zalewam wrzątkiem, czeka się trochę , żeby sie dobrze zaparzyło i jest esencja, potem tylko tej esencji zeby dno kubka przykrylo leje i zalewam gorącą wodą,
-
O.. a ja sobie esencję leję na dno garnka, zalewam wrzątkiem, dodaję cytryny, miodku/cukru(dietetycznie hehe xD). oczywiście całego gara herbaty nie wypijam naraz :P tylko sięgam po nią jak przyjmie temp pokojową :D i jest jak nestea... różni się tym, że jest zdrowsza ^^
-
sylwi7 niestety nie mam takiego czajniczka, i męczę się sypiąc fusy do szklanek, niedługo chyba zlew sie zapcha :wink:
zjadłam sobie na śniadanko 3 plastry ananasa z puszki-100g i mleczny ryż słodkiej chwili razem 260kcal, ale juz wiem, że nigdy tego nie powtórzę, w ogóle się nie najadłam i mam ochotę cos pojeść, a na dodatek mama wczoraj zrobiła szarlotkę::( jeszcze jej nie ruszyłam od wczoraj ale mam coraz miej silnej woli, tylko jak juz zjem jeden kawałek to pół blachy pójdzie, wiem o tym, ale mam nadzieje, że jakoś wytrwam jeszcze godzinkę i zjem sobie jakieś porządniejsze II śniadanie
-
-
Ja bym na IIgie jadła tą szarlotkę już :lol: ale racja, jak nie możesz tak, że kawałek tylko i koniec to lepiej nie kusić.
Co do śniadania, ja najadam się od 3-4 miechów tylko płatkami owsianymi na mleku z owocem i czasem myślę, e znowu owsiana i jem chleb, serek, albo coś takiego i się nigdy nie najadam i też sobie pluję w brodę po co ja kombinowałam :roll:
-
herbata czerwona jest dobra ale niestety faktycznie rozbija metabolizm, a moze inaczej: po pewnym czasie przestaje pomagac...ja ja pije od kilku miesiecy no i jak raz dziennie pojde do toalety to juz jest sukces