Jak mam zakwasy i dorąbane ciało z treningu to też mam wrażenie, że cała jakaś taka nieforemna ociążała jestem, w dodatku zawsze mi nogi trochu napuchną jak są takie stargane :) .
Podziwiam za ilość ruchu :wink: !
Wersja do druku
Jak mam zakwasy i dorąbane ciało z treningu to też mam wrażenie, że cała jakaś taka nieforemna ociążała jestem, w dodatku zawsze mi nogi trochu napuchną jak są takie stargane :) .
Podziwiam za ilość ruchu :wink: !
z ruchem super :D zakwasy miną :wink:
podobno na zakwasy najlepszy jest ruch :P
Iwonka święta prawda ale niedziela to dzień w którym robię tylko A6W ;p
A właśnie zjadłam pozywną kolację czyt. wafla ryżowego z koncentratem pomidorowym i activię truskawkową :)
I powiem wam, że jak tak dzisiaj byłam na powiedzmy kawie i spacerku to czułam się naprawde chudo .. a może to tylko przy nim się tak czuje? Nie wiem :)
Napewno to nie było tylko Nim :wink: . Devise jesteś chuda :wink:
Oj Grzibcio nie jestem az taka chuda wcale :)
Ale przy nim czuję się nadzwyczajnie chudziutka.. tylko jak usiąde sama to jest gorzej.. może dlatego, że w tych jego oczach widzę takie jakby nie wime uwielbienie? Taką dobroć, miłość .. no nie wiem :)
Aha ijako, że niedziela (winny się tłumaczy) zjadłam 3 ciastka tzn. moje najukochańsze.. miało być jedno ale zjadłam 3. I to koniec ze słodyczami aż do nastepnej niedzieli w tedy pójdzie na 100% tabliczka czekolady (mam zawody i między walkami musze jakoś się doładować, a tigery odpadają bo mnie po nich dusi ;/) ale na pewno tą czekolade spale jak nie na macie to podczas rozgrzewki :D
Nie no 3 ciastka to się rozumie, masz rozgrzeszenie :D
Ożesz Ty... napisałaś o czekoladzie, gdzie nie spojrzę ktoś pisze o jakichś frykasach i człowiek dostaje ślinotku po północy :twisted:
Ja też czuję się już całkiem inaczej. Chociaż jak byłam w białym w jakimś barze, bo mama chciała jeść z kumpelą po zakupach to siedziała szajka dresów i jak koło nich przeszłam wyjechali z tekstem 'ale zad!' :roll: [/b]
Nienawidzę przechodzić koło dresików ;/. Straszna, nie wiem, subkultura o_O?
Matoły, idioci, plastik :<.
Takimi gośćmi nie należy sie przejmować :)
Kurcze :(
Zaczyna się moje podjadanie ;/
Dzisiaj jak wróciłam ze szkoły nie planowo zjadłam kabanosa i wafla ryżowego z koncentratem pomidorowym :(
A rano przed wyjśceim do skzoły jeszcze 2 ciastka ;/
Nie chcę podjadac ale to jest czasami po prostu silniejsze ode mnie ;/
Dzisiaj już nie będę na pewno bo nawet nie będę miała pewnie okazji. Po południu (a raczej wieczoem) mam trening a jutro lece na siłownie :P
W środe wolne a w czwartke znowu trening, mam nadzieję że to spalę .. .
I koniec z głupimi ciastakmi! Nie ma już ich więc nie rusze :)
A oprócz tego dieta super idzie tylko mam nadal zakwasy ;/