noo ladny plan na dzisiaj :) i zjedz to! ojjj narobilas mi smaka ta owsianka... ehhh :roll:
Wersja do druku
noo ladny plan na dzisiaj :) i zjedz to! ojjj narobilas mi smaka ta owsianka... ehhh :roll:
Jej, jaki smaczny jadłospis :) i do tego cholernie zdrowy.
Jak Ty kochana na tym zdjeciu szczuplo wygladasz :shock: w zyciu nie dalabym Ci 55 kg. Ja tak nawet teraz nie wygladam :wink:
jaaa swietnie wygladasz, super figura!! :) kurde ja jak wazylam 52 kg to i tak bylam taka no hmmm "rozlana" hehe jesli wiesz o czym mowie ;) a teraz mi sie przytylo znow :(
oj joj ale ja mam tu u Ciebie zaległości :D
Na zdjęciu super wyglądasz (tak wiem, że się powtarzam)
A patrzyłam w te tabele, i obliczyłam jak pisałaś więc jest tak:
wg. obliczeń moje zapotrzebowanie to : 1235,52kcal
a wg. tabeli 2300kcal..
A na stronie wyszło 1686.25 (w tym, że zaznaczyłam inny tryb chyba :/
Więc teraz to nie wiem ile mam jeść ;p
heh ja tego wole nie obliczac... bo po co mi to... i tak bym sie nie stosowala do tych wszystkich wyliczen
Devise> ja też nie mam pojęcia, które będzie najlepsze dla Ciebie, dojdz do tego jakos naturalnie, nie wiem;)
Dzięki za pozywtyne opini:)
Padam dzisiaj normalnie, ile dzieci to energii maja, biega, bawic sie, potem 3 h stalam w kolejce po bilet miesieczny i mi nogi w du...pe wlazły :evil:
Ogólnie jestem zmęczona, wkurzona, rozdrazniona i mam lenia> hmmm idzie okres. :?
Zjesc zjadlam co mialam, oprocz kolacji ktora bedzie.
Z cwiczen nie wiem czy mi sie chce chocby noga machnac.
edit:
ta Panikara, na pewno:P wyzsza jestes, mniej wazysz, na pewno aldnie wygladasz, tylko kwestia tego ze wobec samych siebie ejstesmy najbadziej krytyczne.
edit2:
moje 65 kg
http://img441.imageshack.us/img441/3...zanyfj5.th.jpg
Ajj, nie powiedziałabym, że ważysz tam 65 kg :shock:. A teraz to w ogóle, cud figurka ;).
A co do ćwiczeń, to mi się wczoraj też nie chciało. Jak mam okres, to nic mi się nie chce. Ale myśl, że po diecie i tak mi wielki tyłek zostanie wzieła górę :lol:.
Nie no, ja sobie mówię, że dzisiaj wszytskie 8minute, zobaczymy :lol: Ale powinnam dac radę, będę wczesniej niż wczoraj (18) i powinnam mieć siłę po obiedzie porządniejszym, a poza tym nic po praktykach załatwiać nie muszę, zaliczam sekretariaty dziekanaty zaraz z rana :roll:
Pogoda w Krakowie deszczowa> dobrze, nie będę musiała z dziećmi na boisko iść, będziemy się kisić w świetlicy :lol: :wink:
Menu:
śniadanie>owsianka na mleku ze śliwkami
IIgie> banan, podwójna kanapka z chleba słonecznikowego z trójkącikiem fit hochland, pomidor
obiad>makaron pełnoziarnisty z sosem meksykańskim pikantnym i tuńczykiem, sałatka ogórkowa mamy ze słoika
kolacja>kanapka z tuńczykiem i pomidorem
total:1317
Dziwnie się czuję, wydaje mi się że tyję, wiem, że sobie wmawiam, jem zdrowe rzeczy, nie jetm tego 1300 słodyczami i bułami słodkimi, a bym mogła, ale kurcze sama nie wiem, ciężko się wychodzi, jak się 3,5 meicha było na diecie, nie wyobrażam sobie jak niektórzy są rok :shock:
No wiesz, ale ci co są rok, to albo mają dużo do zrzucenia, albo po prostu wkońcu zawalają i zaczynają od nowa ;)
Ja mam nadzieję, że wkońcu uda mi się wyjść z diety tak, żeby nie było jojo :roll:
Co do fotki z 65 kg to nie było źle, ale teraz jest super :) Ja ważę coś koło 67 kg teraz i myślę że figurę mam podobną do tej twojej z 65 kg... Mam nadzieję, że uda mi się osiągnąć to co Tobie :)