Dokładnie jak Nika mówi, zjadłaś więcej, albo coś czego nie powinnaś to nie powód żeby się dołować i potem ze smutków opychac jeszcze, takie rzucanie diety jak się coś "źle" zrobiło jest właśnie najgorsze.
Dokładnie jak Nika mówi, zjadłaś więcej, albo coś czego nie powinnaś to nie powód żeby się dołować i potem ze smutków opychac jeszcze, takie rzucanie diety jak się coś "źle" zrobiło jest właśnie najgorsze.
Zakładki