Wersja do druku
oj, znamy too znamy.
nie ma co sie martwić.
wstań jutro (wiem, ten ogromny brzuch sprawia ze sie odechciewa wszystkiego), rano wypij herbatke i zjedz jakiś jogurt malutki.
a potem lekkie jedzonko cały dzien.
warzywka, owoce, woda :)
i pojutrze juz normalnie dietowo i super.
nie ma co sie łamać ;*
Trzeba podnieść się i zapomnieć, co wczoraj było.
Dzisiaj będzie inaczej i tak trzeba myśleć :)
tak, dokładnie :-S!Cytat:
Zamieszczone przez OoAishaoO
nooo okej ;)
nie zrobilam sobie jednak tej glodowki - pomyslalam ze skoro wczoraj tyle zarcia bylo to pewnie organizm zaczal bardziej pracowac wiec po co znowu taki szok dla metabolizmu i nic nie jesc...
wiec zjadlam:
sn: jogurt danone
- 500 ml soku pomaranczowo-brzoskwiniowego
- grahamka
- zupka chinska ale tylko z niej ten makaron wzielam i zalalam woda dodalam wegety i zagryzlam grahamka, kawka z mleczkiem
- twarozek zjem i moze marchewke nie wiem...
z cwiczen bedzie a6w i chyba 10 lub 15 min twistera bo mam lenia :P
brzuch dalej wiekszy niz zawsze wiadomo... ale jutro powoli powinnam dochodzic do normy ;)
jutro urodziny babci.... pewnie bede zmuszona zjesc ciastko :/ a chcialam nie jesc juz slodyczy....
a na kolacje wiem ze ma jakies kotlety rolady itp... postaram sie dietowo i w limicie...
kurcze... i po co mi wczoraj to obzarstwo bylo.. dzisiaj czuje sie masakrycznie z takim brzuchem.. w ogole glodu nie czuje... jak zjadlam rano l 6:30 tego jogurta to potem dopiero o 15:30 zmusilam sie do tej grahamki... chyba dobrze ze ja zjadlam w ogole co nie?
hej hej ;)
dzis juz prawie ok z brzuchem ;)
zjadlam:
sn: kromka slonecznikowego z serkiem piatnica plasterek szynki drobiowej z ziolami i 3 plasterki pomidora, jogurt z musli
2 sn: grejpfrut
ob: rosol z kostki rosolowej i mala bulka sojowa
podw: pewnie bedzie kawalek ciasta.. nie wiem.. zalezy
kol: tu tak jakby obiad ale nie wiem co zjem dam znac jutro
z cwiczen pewnie tylko a6w i troche twistera bo juz nie zdaze...
papa :*
Ten rosół z kostki rosołowej do przyszłości wyrzuć - zero wartości odżywczych, same konserwanty i sól...co innego gdybyś zjadła taki z prawdziwego zdarzenia, z wygotowane mięcha, ale tak to nic pożytecznego :wink:
no wlasnie mama zrobila taki z miesa ale dla mnie to niedobre bylo dlatego zrobilam sobie ten z kostki...
a teraz pije zielona herbate z duza iloscia kwasku cytrynowego i miodem :twisted:
miód... aj kocham czarny chleb z miodem ,..aj! narobiłaś mi ochoty ale NIE
z kwaskiem cytrynowym xD? o tym jeszcze nie słyszałam : D.
ja piłam :) dobre