Witam... juz nie w takim dobrym humorku. zjadlam dzis cale pudelko kinderczekoladek(8stuck) 2,5 kawalka sernika, 1 omleta(tego z cukierni;() faworki
o boze;( plus kilkanascie kostek czekolady mlecznej i 6 ciastek maslanych.. ciocia miala urodziny... i byla tez babcia i pchaly we mnie i pchaly... tak strasznie mi sie chcialao rzygac, a nie moglam.. ja mam ogolnie jakas blokade od kad wyleczylam sie z bulimi (czasami uda mi sie wymiotowac)
prosze...pomozcie mi... ja nawet mam napady na 1300 kcal;( w piatek ide sie zapisac na aerobic, ale to pewnie nic nie da... zjadlam jablko i popilam szklanka wody, mam nadzieje ze mnie przeczysci bo z takim brzuchem sie w sql nie pokarze. a w wakacje bylam taka szczupla... plaski brzuch nawet mialam, ehh...