300?! nie za duzo...?Zamieszczone przez julix
300?! nie za duzo...?Zamieszczone przez julix
no nie rozśmieszaj mnie, 300 kcal to nawet mało jak na obiad
moj dzisiejszy to 250
no ok jeśli zjesz jeszcze około 750 tak zeby 1000 wyszedł czego raczej nie zrobisz bo wierzysz ze im mniej tym lepiej, poczytaj kilka wątków to zauważysz że duzo dziewczyn robiło tak jak ty, i chyba każda tego żałuje
kiedy to normalny tryb odzywiania u mnie...
zreszta ciagle walcze z tym zeby jesc chociaz troche regularnie... wiecznie gdzies latam. ucze sie, treningi... nigdy nie mam na nic czasu.
wstaje o 6,00 pierwszy posilek jem w drodze do skzoly w pociaguo 7,15. w szkole jem o
10,30 - na dlugiej przerwie. pozniej w domu ok 15 obiad. kolacja o max17 (ze wzgledu na chorbe nie moge jest pozniej)
Twój wybór, obyś tego nie żałowała..
muszę coś powiedzieć otóż wczoraj przejechałam 50 km na rowerku hhihhi ciesze sie bardzo, bo 50 jeszcze nie przejechałam nigdy. nie było jakoś specjalnie ciężko, całkiem szybko zleciało
z jedzeniem ogólnie dobrze, będzie z 1200 kcal
śniadanie
jogurt owocowy
otręby
II śniadanie
jabłko
III śniadanie
banan
obiad
opakowanie wafli ryżowych
pół puszki tuńczyka
2 pomidory
kolacja(będzie)
2 mace razowe
serek wiejski
papryka konserwowa
opakowanie wafli ryżowych swoją droga takie wafle są mało kaloryczne można np podjadać na filmie zamiast chipsów
hahahah ja zazwyczaj zjadam całe opakowanie tych wafli są pyszne wg mnie u mnie na obiad to zawsze ryż, makaron lub wafle właśnie
ja po jednym treningu czuję się jakbym przebiegła maraton...Zamieszczone przez malina123456
50 km na rowerku> wow nie wiem czy ja w swoim życiu całym tyle zrobiłam co tym za jeden raz
Zakładki