Mi zdarza się nawet kolację jeść o 19, 19:30, jak np. obiad jem o piętnastej... nie byłoby sensu jeść zaraz o osiemnastej, bo nie jestem wcale głodna. A jak nie jestem głodna, i nie jem wtedy, to po godzinie-dwóch żołądek mi się przykleja do kręgosłupa, co potęguje wilczy głód. Więc nie jem na siłę, ale najpóźniej o 19:30