hehe no obiad to rzeczywiscie ciekawy :P
hehe no obiad to rzeczywiscie ciekawy :P
Patrz, ale nie dotykaj! Smakuj, ale nie połykaj!
oj tam, nie czepiac się. :P wróciłam wczoraj późno i mi się nie chciało nic robić. :P
Mam teraz chwilkę przerwy, a za godzinkę znowu lecę w teren - jestem wolontariuszką WOŚP. Kolacji dzisiaj niestety nie będzie, od 17 siedzę w sztabie i się bawię. :P
Śniadanie : grahamka (130), dwa plasterki sopockiej (40), banan średni (120) i bawarka (30). no i garstka fitnessek (50). 370
II śniadanie : kromka razowego chlebka (130), trochę serka na kanapki (50), dwa plasterki sopockiej (40) bawarka (30). 250
Nie wiem czy obiad zjem. :P
Póki co - papa. :* nie zapomnijcie wspomóc WOŚP. Gramy z głową!
no wiadomo
zawsze chociaż tą symboliczną złotówkę do puszki trzeba wrzucić :P
Noo ja tez wieczorekim ide sie bawic, bo w naszej szkole jest imprezka z wośp
Fajnie macie Ja uwielbiam WOŚP ale w tym roku nie mam do niej dostepu. Wrzucice za mnie złotówke. Oddam po powrocie
Hehehe. :P jestem z powrotem.
Obiad : pierś z kurczaka pieczona (100), trochę brokułów z bułką (80) no i troszku ziemniaków (150) i jeszcze wasę jedną (20) 350
kolacji i podwieczorku nie jadłam. ale między obiadem a II śniadaniem wypiłam mleko sojowe (165) lizaka malutkiego i kwaśnego :P (30), żelkę (nie mam pojęcia... 20?), batonika fitness (90) i tyle. 295
razem : 1265
no o 65 kalorii za dużo. :P
ja juz wsparłam
Ja też wsparłam- na dworcu kolejowym :P A kilka lat temu sama byłam wolontariuszką
Ile kasiorki uzbierałaś? :P
MOJA DROGA KRZYŻOWA
Tu sobie "dukam"
od 8.03.2010 walczę DIETA DUKANA I faza: ***1dzień 55,5kg ***2dzień 55,0kg ***3dzień 54,3kg
Dopiero dzisiaj liczenie, ale puszka ciężka była.
Ech... dziewczyny, podjęłam ważną decyzję. Mierzyłam się dzisiaj i... klops. W talii 1 cm mniej, w biodrach 1 cm mniej, a piersiach... 2 cm mniej! ;/ czyli z moich kochanych 89 zostało 87 i teraz mam miseczkę A ! :////////////
To dla mnie tragedia, bo lubię swoje piersi i wcale nie podoba mi się, że zaczynają znikać.
W związku z tym :
- chudnę do 56, ani kilograma mniej.
-modlę się, żeby już mi w biuście nie ubyło nawet cm.
-po feriach zaczynam wychodzić z diety.
ej, myślicie, że piersi mi mogą jeszcze urosnąć? mam dopiero 15 lat, więc może jest nadzieja.
Póki co :
śniadanie : duża grahamka (160), półtora plasterka wędliny sopockiej (40), 1/3 opakowania serka wiejskiego (65), duży banan (150) 415
Zakładki