dobra dziewczyny ja na 3h sie zmywam troche poczytac jeszcze i poprzypominac sobie idee Tanga i Zbrodni i kary i innych dziadow:D
jak bede jadla kolacje to popisze u Was :)
Wersja do druku
dobra dziewczyny ja na 3h sie zmywam troche poczytac jeszcze i poprzypominac sobie idee Tanga i Zbrodni i kary i innych dziadow:D
jak bede jadla kolacje to popisze u Was :)
Miłego... przypomianania :mrgreen:
ja jak schudlam pierwszym razem to sie sobie bardzo podobalam, dopiero potem jak kazdy mi cos zarzucal np rodzice ze nie jem ze mam wklesly brzuch itp zaczlam miec kompleksy
tak to juz jest ze czlowiek nigdy nie jest z siebie zadowolony dopiero po czasie sie widzi i docenia to co sie mialo
Mi też tak zarzucali w tamte wakacje.. Ale co, miałaś kompleksy, że jesteś za chuda? Bo ja zaczęłam mieć największe kompleksy jak po wakacjach słyszałam, jak gdzieś potajemnie, między sobą mówili, że przytyłam.
ja mialam kompleksy bo mowili ze wygladam na mniej lat niz mam czyli ze wygladam dziecinnie ale tak sobie mysle ze moglam miec to gdzies zwlaszcza ze to mowily dziewczyny ktore chcialy a nie umialy sie odchudzic ale niestety bylam szczupla a przez komplksy sie nie cieszylam z tego... :roll:
I jak tam minal dzien? ;)
czesc dziewczyny
chcialam napisac ale spalil mi sie zasilacz w komputerze no i wlasnie taka oto sila wyzsza mnie powstrzymala...
no ale juz jest wszystko ok (rodzice nareszcie wpadli na pomysl zeby kupic nowego kompa) i teraz bede hulala:D
i to nie tylko po forum :D
wyobrazcie sobie ze przez 9 lat mialam system win 98, 3 GB miejsca a ile ramu nawet nie wiem... procesaor 333 pentium chyba 2... masakra :D:D:D:D:D
no ale teraz to wychodze na ludzi troche:D
u mnie jest ok. wczoraj troche przegielam z jedzeniem, ale to pewnie przez zblizajacy sie okres (juz go czuje w majtalonach;/)
dzisiaj wyszlo mi ok 1200 kcal nie wiem nie liczylam dokladnie...
nie ma co pisac co dzisiaj zjadlam bo to same jogurty jablko gruszka i jeden serek wiejski... kupa slodziku i cynamonu... do tego litry herbaty...
stres przed jutrem powoduje u mnie na zmiane atak zarlocznosci (wczoraj) i jakas niechec do jedzenia (dzisiaj) heh a moze moj dzisiejszy apetyt spowodowany wczorajsza mini porazka?? ;| w sumie to nawet nie wiem ile moglo mi wczoraj wyjsc ale pewnie kolo 1700... jakos tak pi razy drzwi licze
jutro mam ustnego polaka pojutrze pisemny niemiecki... boje sie jak cholender a tej moej prezentacji mam po dziury w nosie... przez ten walony komp (ktory sie zwalil) musze zrobic dzisiaj prezentacje multimedialna... od poczatku wszystko.. no ale dam rade... dopiero mi zamontowali kompa... i wlasnie sciagam materialy...
wiec dziewczynki nie gniewajcie sie ze dzisiaj nie poprzegladam waszych watkow.. obiecuje ze w czwartek (po szale maturalnym) poprzegladam i popisze u Was
mozecie w skrocie napisac co u was :P
buziole :wink:
3mam kciukasy :D
przeczyscilo po sliwkach?
Ja też trzymam kciuki :D:D:D
będzie dobrze ;)
tym swoim kompjutrem to mnie przeraziłaś<3
szczerze, nie chciało by mi się przy nim siedzieć jak Ty nawet na necie
trzymam kciuki za udane egzaminy <3
czesc dziewczyny :)
Ally no troche polecialo :)
dzieki dzisiaj mialam ustnego polaka, ale byl smiech o matko:D
najgorsze jest to ze nie przynioslam planu ramowego bo mi tuszu w drukarce zabraklo i chyba za to odjeli mi pkt, no ale 90% jest :)
dzisiaj nie ma czasu na zarcie za bardzo;d;d;d nno ale na obiad sobie lekko odbilam;d wyjdzie 1265 kcal:
sn; owsianka z kakao i sliwkami
2sn; lody he
o; jajeczna pizza ;]
pod; activia sliwkowa (pol godz po obiedzie heheh)
kol; wiejski z dzemem i slodzikiem
90% to i tak nieźle :D
Ale Ty masz jadłospis taki dobry, że zaraz Ci go zjem! <3
jak przyjrzałam się Twojemu suwaczkowi to mi kopara opadła :D gratuluję.
Ja też tak miałam, zazdroszcze!
oj przeciez musze sobie jakos osladzac i urozmaicac zycie :D:D:D:D
moje jadlospisy nie sa zbyt idealne no ale staram sie je ulepszac:):):)
dzieki dziewczyny za te wszystkie mile slowa;]
a co do matury to i tak mi obnizyli pkt bo nie mialam planu ramowego (TAK TO JEST JAK SIE DRUKARKA KIĆKA)
hej
ja mam ustny pols,ki dopiero 21 a angielski 28 :roll:
u nas nie odejmuja za plan ramowy bo wychodza z zalozenia ze to dla nas samych jest komisji nic do tego najwyzej ja sie pomyle i zagmatwam.
zauwazylyscie ze chcac czy nie chcac jak sie jest an diecie trzeba wiecej myslec o jedzeniu i zwracac na nie uwage? normalnie mozna przyjsc do domuu szybko wziasc aknapke z bialego chleba a na diecie trzeba oszacowac kcal, wybierac to co bardziej sycace itd
Suszona, 90% <brawa> !!! (Ale ja wszystkim dzisiaj słodzę ;) ) Ale jest powód :)
Nutty, najpierw trzeba trochę więcej myśleć o tym jedzeniu, ale później jak już zdrowe żarcie wejdzie w krew, to łatwiej jest i nie trzeba tyle czasu temu poświęcać. Tak przynajmniej myślę, hahahah^^ (Piszę, jakbym od pięciu lat zdrowo się odżywiała :P )
dzieki dzieki;]
ale mam teraz zawal z ta matura;/
dzisiaj niemiecki pisemny...
jeszcze poniedzialek, piatek i wtorek... dam jakos rade... juz mi wszystkie ciuchy z tylka spadaja :D:D:D:D wysusze sie calkiem hehehe
ja zawsze mysle o kcal... to jest juz jakies chorawe... wszystko oszacowane, a czasami wyliczone co do 1 kcal :D
zazdroszcze :roll:
czego??? :?
suszona
3mam kciukiiiiii i zazdroszczee tak wspanialej wagii
buziaki
dziekuje slicznie:) ja tez trzymam za Ciebie kciuki ;]
Ja też piszę maturkę.... Jeszcze dwa pisemne i dwa ustne. Najgorsze jest to że co chwilę na moim stoliku ląduje coś słodkiego. Domowa akcja "dokarmianie maturzystki" . Maj to nie tylko miesiąc próby mojej wiedzy ale i silnej woli.
czego? wytrwalosci silnej woli zaparcia i sukcesu ... Suszona to juz 2 raz wiec nie badz taka skromna 8)
dokładnie! nie każdy potrafi się tak zmobilizować po upadku :)
Zazdroszczę wagi. :)
ehh Wy mi tu takie rzeczy piszecie a ja diete zawalam... i to coraz czesciej... :(
dzisiaj myslalam ze juz bedzie ladnie i lipa...
od jutra doloze do 1400 kcal i narazie bede sie tego trzymala. jeszcze tylko kilogram...
------------
ogolnie to ostatnio jakos nie za bardzo u mnie... nie wiem co sie dzieje jakas taka rozdrazniona jestem a jakby tego bylo malo to mi sie okres spoznia... buuu... (w ciazy na 100% nie jestem :D)
No to moze napisze co planuje na jutro:
sn; placek owsiany: 2 jajka, 2 łyżki pł. owsianych, 2łyżki o. pszennych, jabłko, łyżeczka cynamonu troche slodzika do tego 200mll jogurtu = 425
2 sn; pol kostki twarogu, 200 ml jogurtu, 2 łyżeczki dzemu = 225
ob; nie wiem jeszcze co ale cos mnie wzielo na rybe... upieke z jakimis warzywami i zrobie jakis sosik do tego = 450
po; mam ochote na banana i to duzego ;> ale sie jeszcze zobaczy = 150
ko; wiejski lekki z pomidorem i rzodkiewkami = 150
jeju ty już na finiszu no gratuluje:)
no bdb chyba bede papugowac menu :roll:
smakowite menu mmm rybke tez byym zjadla
ja też dziś robię rybkę:D miłego dnia:*
i ja też mam dziś rybkę :D
suszona...
dasz radee ja wierze w ciebie trzymam kciukiii rybko:-) :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
czesc dziewczatka...
wybaczcie ze tak rzadko pisze ale te matury potrafia rozwalic czlowieka
wczoraj przegielam i to totalnie (cos mi sie to czesto zdarza ostatnio) no ale juz dzisiaj bylo ok i zjadlam lzej ;]
no to dzisiejsze am :D (od jutra juz bedzie lepiej:D)
sn; 2 jogurty jakies sliwkowe ze zbozami i kawa z mlekiem
ob; salata z 2 jajkami sosem grzybowo-pomidorowym i pieczarka (az 1 mi zostala) i rzodkiewkami
po; pomidor
ko; 500g kapuchy kiszonej i ketchup:D
prawie 1100 :D
pieknie suszona ci idzie... :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
jestem z tobo:-)
ale masakra...
wczoraj zjadlam przed 18 kapuste kiszona (madra jestem i poszedl caly woreczek) i dzisiaj nie dosc ze mam brzuch jak balon to jeszcze mnie boli... :(
wypilam 2 kawy z mlekiem ale nie ruszylo za duzo... pozniej zjadlam placka owsianego z dzemem i 500 kcal za mna... a brzuch okropny... i boli :(
uu to niedobrze...:( Że boli...
Pozdrawiam cieplutko ;*
Uu.. powinnaś się trochę położyć, albo i wypić herbatę najlepiej jakąś zwykłą - mi zawsze pomaga...
3maj się i życzę powodzenia w odchudzaniu :*
czesc dziewczyny :)
wczoraj byl jakis taki zakrecony dzien i az wstyd sie przyznac ile zjadlam... baaardzo malo... normalnie nie bylo czasu;/ dzisiaj jest juz lepiej chociaz prawie polowe kcal zjadlam od razu :D
a wiec dzisiaj bylo:
=> kawa z mlekiem, placek owsiany z cynamonem i jablkiem
=> jogurt z otrebami, jablko
=> pol duzego jugurtu z platkami ******s (mama mi ochoty narobila)
planuje jeszcze:
=> 2 golabki mojej roboty
=> wiejski z cynamonem i slodzikiem
wyjdzie 1400 kcal
aaa i cos jeszcze ode mnie... mianowicie fotki sprzed odchudzania i z dzisiaj
waga 72kg (czerwiec) - pozniej bylo wiecej o 8 kg wiec sobie pomyslcie co to bylo;/
http://i27.tinypic.com/11trlaw.jpg
http://i32.tinypic.com/2qvh3rb.jpg
http://i26.tinypic.com/m8fdwz.jpg
waga 53 kg (maj) - nie wiem czy jestem gruba czy chuda czy sie odchudzac czy nie... stracilam poczucie estetyki... =)
http://i31.tinypic.com/vnmgpe.jpg
http://i29.tinypic.com/2mqn4ok.jpg
http://i28.tinypic.com/2lxgx9d.jpg
dodam ze zdjecia sa po 2 obfitym sniadaniu