mnie od kilku dni gardło boli :roll:
Wersja do druku
mnie od kilku dni gardło boli :roll:
A mnie dzisiaj strasznie zaczęło boleć, w sumie nie wiem od czego, może za dużo gadam :lol:
:cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Czuję się okropnie...
Płakać mi się...
Nie mogę się skupić (a jutro sprawdziań z muzyki, a ja nic nie umiem :( )
Już nic nie jest dobrze!
Już niedługo- za niecałe 2 tygodnie zostanie obok mnie tylko jeden przyjaciel, jedna miła duszyczka, której mogę powiedzieć wszystko :(
Przyjaciółka się przeprowadza-już nie będę miała z kim spacerować, z kim gadać...
Przeprowadza się także moja dobra koleżanka :(
Pewnie powiecie, że zostały mi pewnie jeszcze koleżanki-no tak, ale co to za koleżanki?
Nie chcę mieć z tymi "koleżankami" nic wspólnego. Czemu? Mam powody-takie koleżaneczki są warte tyle, co zużyty papier toaletowy-nawet wytrzeć d*** nim nie można :x
Jak one się wyprowadzą, zostanie już obok mnie tylko D ;* :(
Ale z nim nie będę mogła chodzić na spacery...
Gdyby ktoś nas zobaczył i powiedział rodzicom, nauczycielkom-byłaby lipa.
Gdyby ktoś znajomy-żyć by mi nie dali... plotkowali by, krzyczeli za mną :cry: niemiłe rzeczy
Wiem, że powiecie, że są komórki itd. No, ale to nie to samo, co spacer i rozmowa w 4 oczy...
:cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
1247 kcal zjedzone dzisiaj ...
Boże... nie mogę...
Tak mi smutno...
:cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
http://www.e-kartki.net/kartki/11044051759.gif
<tuli>
dlaczego by krzyczeli i złośliwości mówili?
ja mam wszystkich przyjacił daleko, nie będziesz sama... :*
:*:*:*:*:*:*:*:*
<przytul>
moge tylko się domyslac co czujesz :(
mam nadzieje, ze jutro spojrzysz na to troche inaczej, w lepszym świetle :* :)
ejjj no ... głowka do góry :*
Gdybym się przejmowała tym, co mówią ludzie, to bym nie wychodziła na ulicę :roll: Dlaczego masz z nim nie rozmawiać, nie chodzić na spacery? Owszem, dla niektórych przyjaźń damsko-męska nie istnieje, ale dla innych sytuacja jawi się w zupełnie innym świetle!
Bo oni by nie rozumieli...
Dla nich on zawsze zostanie biedny itd.
No i gdyby rodzice się dowiedzieli, kim jest i ile ma lat, to bym pewnie nie mogła już w ogóle na dwór wychodzić... I zabraliby mi komórkę.
DLatego staramy się ukrywać, bo wiemy, jaką miałabym lipę ;/
:cry:
Ehhh.... gdyby nie on to bym się jeszcze bardziej załamała.
Może jakoś to będzie? :roll: :?
wszystko dlatego,że jest BIEDNY ?! Ja nie mogę, jaka cholerna burżuazja i niesprawiedliwość. :/ jak ktoś ma więcej kasy to jest lepszy? Okropnie jest oceniać innych po stanie ich portfela... :/ to jest obrzydliwe.
Masz, czekolada na pocieszenie. :*
http://www.fitness.zafriko.pl/ciekaw.../czekolada.gif
Dziękuje ;*
Ale ja mieszkam w małej miejscowości i naśmiewają się ze wszystkiego... :( Dosłownie... ;/
Dzisiaj 1300 kcal.
Waga stoi w miejscu, ale spodnie są jakieś takie luźniejsze :D
Byłam dzisiaj na zakupach :)
Kupiłam sobie 2 pary majteczek-spodenek ;p i bluzkę na długi rękaw ^^
Mogę dać zdjęcie, jak wyglądam w bluzce-na razie jest troszkę opięta, no ale to się zmieni ;p
Tylko jeszcze nie wiem, kiedy ;p
hari ma racje.. obrzydliwie jest oceniac ludzi po grubosci ich portfela :?
a moze sprobuj porozmawiac z rodzicami? byc moze da sie cos wynegocjowac co do spotkan z Twoim chlopakiem? chyba ze juz probowalas..
;*
trzymaj sie cieplutko :)
Sytuacja jest raczej beznadziejna-oni go nie zaakceptują...
No i jest starszy ode mnie o 6 lat...
Nie pozwolą się mi z nim spotykać...
:(
Moja nowa bluzka ;p Wiem, że najlepiej w niej wyglądam <<<<<---------------- KLIK :D
ale ladna bluzeczka! kocham niebieski :D
i bardzo fajnie w niej wygladasz, naprawde 8)
skoro sytuacja tak wyglada, to moze rzeczywiscie nie ma sensu mowic rodzicom..
a jak sie spotykacie?
Na dworzu-najczęściej na strzelnicy, w lesie, w innych miejscowościach... :(
Też kocham niebieski :)
hey:*
Nie załamuj się bedzie dobrze;) Zawsze mozna sobie znalesc przyjaciol wystarczy troche czasu;) Oczywiscie masz tez nas;) (wiadomo ze to nie to samo)tez mam 15lat;) A tak co do tego chłopaka to jest kolegą twoim czy moze chłopakiem. WIesz ja sie nie dziwie twoim rodzicom bo na pewno by zaaregowali na to bo jest starszy o 6lat a to wiesz Rodzice myslą ze w tym wieku to chlopakom chodzi tylko o jedno(najczesciej tak jest).
A ze jest biedny to co nie kazdy ma mnostwo kasy i dobrze zarabia.. to by nie przeszkodziło wiec ja bym pogadała z rodzicami na twoim miejscu.:) skoro i tak sie spotykacie pokryjomu wiec co ci szkodzi:/. A i nie chce byc tu jakas inna Nie znam jego ani twoich rodziców wiec nie moge oceniac ich. jezeli to twoj chłopak to przemysl to bo najczesciej tacy chłopacy myslą o jednym umieją tak zakrecic laski w okoł siebie ze masakra:/. Ale nie mowie ci zebys sie z nim nie spotykała zrobisz co słuszne.Jak juz powiedzialam nie znam go i nic zabardzo o nim nie wiem. Wiec nie moge sie zabardzo wypowiadac.A jak rodzice zaaragują na to nieprzyjemnie to sie im nie dziw to są rodzice ktorzy chcą dla ciebie jak najlepiej i sie o ciebie troszczą. Pozdrawiam;)
Mój facet jest starszy o 5 lat, nie ma jakiegoś boskiego wykształcenia i kasy... I wiadomo, że też mam w domu z tym ciężko. Bo matka uważa, że powinnam mieć jakiegoś wykształconego studenta, który by mnie utrzymał ;/ I dziadek uważa tak samo. Ja nie rozumiem jak oni mogą być tacy interesowni!! Przecież liczy się moje szczęście i to , że kocham, eeehhh ;/
A bluzeczka bardzo ładna :) Przyłączam się do klubu miłośniczek niebieskiego :D
Nie myśli o jednym :wink: Leno
Z resztą ja już z nim o tym gadałam nie raz i mówił, że poczeka.
Innego wyjścia nie ma :wink: :P
A gdyby mu zależało tylko na jednym, to pewnie dawno by sobie dał spokój i odszedł-poszukać łatwiejszej...
Insomnia No, ale ty masz już więcej lat i to już troszkę inna sprawa...
Ci już nie mogą nic zrobić (przynajmniej nie powinni) a u mnie? Ehhh :(
Od niebieskiego wolę czarny, ale bardzo ładna ta bluzka ;)
No cóż, szkoda, żeby ktoś, kto podziela twoje zdanie w większości spraw i ktoś, komu na tobie zależy, został 'spławiony' z powodu twojej rodziny...spróbuj z nimi porozmawiać, ale nie daj się ponosić emocjom..
Tylko ja boje się zacząć...
I nie wiem, jak :(
a gdzie ta fotka?
*tuli* chciałabym Ci pomóc, ale nigdy nie miałam takiej sytuacji. może spróbuj najpierw porozmawiać z kimś z Twojej rodziny do kogo masz największe zaufanie?
parapet16 fotka jest stronę wcześniej-niebieskie zdanie ;p (wystarczy kliknąć ;p )
requiem ciocia wie o moim chłopaku, ale wątpię, czy by ona coś pomogła-moja mama nie za bardzo by jej posłuchała :roll: :?
Dzisiaj zjadłam ok. 1300 kcal
Coś zmęczona jestem, ale nie mogę zasnąć :roll:
Już siebie nie rozumiem-jestem ostatnio taka nerwowa i smutna...
Ciągle krzyczę na D. i na zmianę potem płaczę w jego ramionach...
Ehh... I na dodatek jestem straszną zazdrośnicą, i nawet jak piszę z moją przyjaciółką, robie mu awanturę-nawet jeśli normalnie, jak znajomi pisali :?
Nie no-jaka ja jestem dziwna :x
cóż... jak pisza jak przyjciele, to niepotrzebnie robisz mu awantury ;/
ale rozumim, ze masz teraz ciężki okres :(
Wiem, że nie potrzebnie :x
Ehhh :(
Dobrze, że się nie gniewa za te awantury i rozumie, że ostatnio nie najlepszy mam humor :|
Aisha, wiesz, że dieta może mieć na to niejaki wpływ , zrób sobie dzień 200-300 kcal wzwyż, to bedzie wiecej sily fizycznej i psychicznej ;).
Akurat te moje zachowanie to przez pewną sytuację jest...
Denerwuję się i smucę na zmianę :x
Poćwiczyłam dzisiaj na stepperze... Ale bardzo malutko, tylko 7 min :oops:
każdy ma słabosci,
ale trzeba sie trzymac :*
<przytul>
jak przejdziesz przez to wszytko to bedzie bardzo dobrze i poradzisz sobie ze wszytkim ;) :*
To już we wtorek :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Przyjaciółka się wyprowadza :cry: :cry: :cry:
Postaraj się wykorzystać jak najlepiej czas, który wam został :) Ale wyprowadza się tak daleko, że nie będziesz mogła się z nią spotykać?
no własnie daleko od waszego miasta??
ojej :( a moze kupicie sobie kamerki internetowe? :) chociaz troszeczke razniej
te kamerki to świetny pomysł:)
no, dacie rade. prawdziwa przyjaźń zawsze da rade
Przepraszam ale mowie tylko jak jest;) (najczesciej )
Ale skoro z nim gadałas o tym i sie zgodził ze poczeka to sie ciesze ze nie mysli o jednym
Zycze Powodzenia w waszym zwiazku ;*;*
A co do kamerek to jest swietny pomysł:) mozna rozmawiac godzinami;) patrzac na siebie;) jak by stała obok ciebie;)
No, ale ona nie makompótera :(
I myślę sobie teraz, że może nie będzie tak źle...
Postaram się co jakiś czas przyjeżdżać na weekend, no i ona będzie chodziła do mojego gim nadal, więc w szkole będziemy się widziały :)
Żal mi jej... Przeżywa to tak jak ja-też płaczę. Nie dziwię się od urodzenia tu mieszka :roll:
Byłam dzisiaj pierwszy raz w domu mojego D ;*
Króciutko, bo spieszył się do pracy, a ja przyszłam z przyjaciółką po papiery od jej telefonu...
Dziś było źle :oops: 1450 kcal :roll:
Ale jestem zmęczona-nad lekcjami siedzę już 5 godzin :evil: :x
A jeszcze mi tyle zostało :?
Dobranoc ;*
Dziękuje, że jesteście ;*
no to cieszcie się ze będziecie razem w szkole
Wreście waga ruszyła! Musiałam czekać 2 tygodnie, aby ujrzeć, że zamiast 61.8 kg jest 61 kg :D
Jestem happy :lol: :lol: :lol: :lol:
________________________
1460 kcal - :? było by 1200 kcal, ale mamusia zrobiła na kolacje jajecznice i kakao... No i musiałam zjeść :roll: z jednej strony to dobrze, bo dawno nie jadłam jajecznicy i miałam na nią taką ochotę.
Postaram się poćwiczyć na stepperze.
Świetnie! Gratulacje :D