Aha, jak byłam zagrożona, więc musiałam :roll:
Z resztą cała klasa była zagrożona, więc każdy musiał poprawiać-do skutku.
Wersja do druku
Aha, jak byłam zagrożona, więc musiałam :roll:
Z resztą cała klasa była zagrożona, więc każdy musiał poprawiać-do skutku.
no to gratulacje:)
Dziękuje :)
Dzisiaj 1150 kcal :)
A w sobotę ważenie...
Nie mogę się doczekać ;p
No i zamierzam jeszcze dzisiaj poćwiczyć na stepperze
:) no bo dawno nie ćwiczyłam...
ja w sobote tez sie zważę muszę się przekonać czy na serio mam zastój, oby nie :?
Często Ci się zdarzają zastoje? :?
no to był by drugi, miałam już jeden taki 3 tygodniowy i to na początku diety bo gdzieś po schudnięciu 3 kilo
Mam nadzieje, że mnie nie spotka szybko taki zastój... :?
no to widze ze dzis mamy obydwie po 1150kcal;]
Nie życzę zastojów, to naprawdę demobilizujące... Człowiek się męczy, i nic. No ale nie ma co się martwić na zapas :) Ja zważę się dopiero po @ :roll:
Pozdrawiam :)
Mam pytanie ;D
Na zdjęciach na stronie 13 .
To między 64, a 61 kg.
Masz na tych zdjęciach te same spodnie?
Wiem, że dziwne pytanie, ale odpowiedz u mnie ;P
Widać ogromną różnice.
Ja właśnie kieruje się do takiego celu.
40 min na stepperze :)
oj, no to ładnie :mrgreen: :D
o fajny ruch :D
a takie zapytanie Ci postawie :P
co rabisz jak chodzisz na stepperku?
chodzi mi o to czy ogladasz tv, czytasz, sluchasz muzyki itp? :wink:
mi sie zdaje że najlepiej do muzyki, lub przed tv
ja nawet czasem jak jestem przed kompem to jeżdżę :P
najwygodniej jest przed tv cwiczyc na takich maszynkach- bo i obraz i dzwiek i pozycja ciala wyprostowana :D
A różnie-słucham muzyki, oglądam telewizje, wczoraj pisałam smsy :lol: :lol: :lol: :lol:
Dziękuję za posta u mnie. I gratuluję 3 zrzuconych kilogramów! ;)
ja piszę smsy cokolwiek bym nie robiła - uzależnienie xD
http://www.we-dwoje.pl/files/Image/k...a/miodzio2.jpg
miłego dnia! ;**
Hehe fakt, ja przy kręceniu hula hopem najczęściej smsuje :D Czas szybciej leci :D
A ja oglądam rozmaite filmy/seriale, np. teraz jestem na etapie oglądania II serii Grey's Anatomy, i jeden odcinek trwa średnio 40 minut - przejeżdżam ok 20-25 km.
Ja jak kręcę hula-hop to oglądam teledyski.
Tam wszyscy są piękni i młodzi :P (taka mała motywacja) ;)
ja ostro kręciłam hula-hopem w 6klasie gdy miałąm faze na avril lavigne ;) to umiłam 2 razy przesłuchać płytę i wogóle nie czułam jak czas upływał ^^
Avril lubię, ale teraz już prawie w ogóle jej nie słucham...
Najwięcej słuchałam w 6 kl właśnie...
A smsy to moje uzależnienie :twisted:
Codziennie 100-200 smsów...
I to tylko z jedną, no max (ale rzadko) 3 osobami :P :lol:
Bym zapomniała:
zjedzone: 1187
Postaram się pojeździć jeszcze na stepperze 40 min.
Jutro ważenie... :D
a ja za Avril nie przepadam;p ale jako artystke ja cenie bo ma niektore fajne kawalki
oj esy... moglabym non stop je pisac :D:D:D
bedziemy miec kciuki jak pudzian bicepsy :D
hahahahahahahahaha :lol:
To było dobre porównanie.
Ze mnie tylko rodzice sie smieja ze ja na ekran telefonu nie patrze jak pisze...
A ze mnie, że niedługo dzieciaki będą rodziły się z krzywymi kciukami przystosowanymi do pisania smsów...
I że tak szybko piszę, że ja chyba nie myślę, co w tym smsie jest,-ot tak, niby tylko piszę.
I mówią: pewnie piszę tak: ja: co robisz? odp. No teraz jem Ja;A co? Odp; ziemniaki i kotleta Ja: smacznego Odp: dziękuje itd :lol:
no właśnie teraz już nie słucham jej, no ale z płytki my happy ending mam fajne wspomnienia :P no ale to było dawno temuu ;p
Jej piosenki wiele mi przypominają...
Tak samo jak Verby i Łez... Ahhh :D 8)
Zwłaszcza ostatnio Verby :D
moj tata sie smieje ze jeszcze troche i bedziemy sobie przesylac plemniki w smsach :lol:
O nie xD :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Hehe, ale masz tatę :lol:
:lol: :lol: :lol:
mój tata jak mi mówi to tylko o dwóch sprawach: że nie mam lekko pod sufitem, i ze mogę robić wszytko tylko nie śpiewać :D
mój to taki jajcarz jest :lol: jak dzieciak czasem sie zachowuję ostatnio chodził z takim malym kabelkiem i porażał mamę prądem (ale to takie lekkie napięcie było ze w ogóle nie boli tylko troszkę kuje) :lol: a ostatnio uczył się kręcić moim hula hopem to dopiero był ubaw :lol: :lol: :lol:
No i co wynika z tego?
Tato najlepszy :D
Mama też, ale tato sie lepiej wygłupia ;P
Ojj u mnie jest tak samo!
Mama jest od takiego wypłakania smutków, od zwierzania się, od pomocy, a tato od rozpieszczania :P
Zresztą zauważcie tą samą zależność z dziadkami :P babcia się troszczy a dziadzio wpycha po kryjomu dyszki do kieszeni 8)
nie mam dziadków to nie wiem :wink:
To chyba w większości rodzin tak to wygląda.
Btw mój mnie budzi świńskim kopytkiem (bo wtedy od razu uciekam)
Ojcowie są śmieszni :lol: zachowują się czasami śmiesznie, wręcz dziwacznie :lol: :lol: :lol:
Ruch:
40 min stepper :D
Mój tata odkąd pamiętam utrzymuje, że jest ufoludkiem :D Często ma odpały, potrafi wejść mi do pokoju i zacząć udawać tego ufoldka :P
mój ojciec zachowuje się jak pastor - ciągle wygłasza kazania. -.-
ładnie z tym stepperkiem Ci idzie. :)
http://www.fide.pl/img_p/blomus/297/63143.jpg
miłego dnia! ;*
Stanęłam dziś na wagę... i?
61.8 kg -ani nie przytyłam, ani nie schudłam...