jej dziewczyny...
uwierzyc w siebie ...a tym samym polubic...
jessssst mi bardzooo ciezkoo...
jak nie schudne too to nie wchodzi w gre...
ciekawe czy jakbym schudla... to czy to zmienilo by mnie choc troche ... ehh
chyba nigdy sie nie przekonam
jej dziewczyny...
uwierzyc w siebie ...a tym samym polubic...
jessssst mi bardzooo ciezkoo...
jak nie schudne too to nie wchodzi w gre...
ciekawe czy jakbym schudla... to czy to zmienilo by mnie choc troche ... ehh
chyba nigdy sie nie przekonam
mussssssiiii sie udać
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...be2ce1&start=0 ---> stary watek eh
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=583 ---> nowy wątek ;/
szana glowa do gory! napewno po diecie sie zmienisz, zmieni sie twoj rozmiar ubranka ale tak powaznie to musisz inaczej podejsc do diety. nie zakladaj sobie ze dieta to caly twoj swiat, ze bez niej nic ci sie w zyciu nie uda! nie kilogramy sie licza lecz czlowiek
trzymaj sie ;*
wlasnie wlasnie dolaczam sie do slow AgUgUsKi
Patrz, ale nie dotykaj! Smakuj, ale nie połykaj!
ojj kochana nie mysl tak,ze sie zmienisz jak schudniesz,bo bedziesz chciala chudnac coraz wiecej i wiecej,bo bedziesz myslala:jeszcze 2 kg i na bank sie zmienie.g.owno prawda!!
To jaka jestes zalezy od Twojego wnetrza,a nie od kg,bo mozesz wazyc nawet 45 kg,a byc zakompleksiona,zamknieta w sobie osobka,ktora nie lubi samej siebie.
buziaki:*
wlasnie... moja kumpela jest chuda jak nie wiem co a chce zgubic jeszcze 2 kg bo mysli ze moze wtedy znajdzie faceta...
Patrz, ale nie dotykaj! Smakuj, ale nie połykaj!
A ja myślę łatwiej nam akceptować siebie z myślą, że wyglądamy fajnie i podobamy się samej sobie, a co za tym idzie jesteśmy bardziej pewni siebie. Chociaż znam wiele osób hmm... nie szczupłych,a zawsze uśmiechniętych, pewnych siebie i szczęśliwych. To że schudniemy nie zmieni kogoś od razu na lepsze, ale może pomóc w tej przemianie Moim skromnym zdaniem
ehhh...
ladnie to wszystko brzmi ...a le jak sie do tego dostosowac :/ ?
oj ciezko ciezko....
mussssssiiii sie udać
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...be2ce1&start=0 ---> stary watek eh
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=583 ---> nowy wątek ;/
Maggda ma racje
moja koleżanka jest no troszke przy sobie.. i ona sie tym nie przejmuje.
to zalezy od charakteru i psychiki człowieka, jak znosi obelgi, wyśmiewanie/
czemu tak jest,ze jedni mimo wielu wad lubia siebie a drudzy nie moga ze soba wytrzymac?od czego to zalezy i skad to sie bierze?ehh...
wiesz sama nie wiem :/ ale nietórzy już tak mają. wiedzą co robią i nie wstydzą się ze tu im sie wylewa czy tam.
mi to strasznie przeszkadza. wtedy ubieram bluze i tak nie widac :P
Zakładki