Wątek: Tym razem sie uda...musi!!!! ;)

a ja od dzisiaj walczę... nie zniosę widoku mojego brzucha i ramion blee
A maturka jak idzie??

no we wtorek mam histe... ale jako dodatkowa... to tak bardziej olewajaco podchodze... :/

a po hiscie sie ogarniam z tym zarciem !!

nooo na pewno bd dobrze z tymi maturkami i z dieta

No to udanej weekendowej nauki !

...no ucze ucze sie zawziecie...

zeby powierzchwownie chociaz wiedziec co jest grane :P ...

a jak nie zdam wosu. . to.. qrcze, to nie wiem co zrobie...

jej juz mam fobie przed wychodzeniem z domu...
nie chce zeby kazdy mnie ogladal taka.. bo teraz zaszalalam niezle...

dlatego zamykam sie od wtorku na wsi i cwicze cwicze - biegam... bo nie chce znowu stracic calych wakacji na dupie w domu czy na wsi na dzialce...
zero kontaktu ze znajomymi... choc tak uwielbiam sie z nimi spotykac...
jeszcze .. przyjaznie z bardzo ale to baardzo łądna kolezanka - czarne wlosy naturalne, ciemna karnacja naturalna , niebieskie oczy...SZCZUPLA ;] ...jeszcze swietnie sie ubiera bo starzy jej daja kase...+ ma gaadane... jest inteligentna...

a ja ... ... wszystko co najgorsze.... ;(

mam cos takiego nie wiem czy wyolbrzymione czy nie, e jak jestesmy razem i gadamy z jakims kolega kolezanka... to oni sa wpatrzeni w nia..a ja jestem na uboczu ...
Ta moja przyjaciolka sila rzeczy chce mnie wyciafac gdzies choc ma chlopaka... ale ja mowie zawsze NIE ;]... ... czasami mam to jej za złe....
ze jest taka idealna mozna powiedziec ...

a nie oszukujmy sie ludzi przyciaga wyglad...

szkołe.. mozna powiedziec ze olałam przez sytuacje w domu, ktora powodowala ze nie moglam skupic sie nad nauka...(podstawowka i gimn- bylam jedna z lepszych uczennic :/) problem w szkole+ problem w domu= jedzenie...
pozniej stressss 100ka na ktora zaluje ze poszlam ... to byl moj nagorszy dzien w zyciu ... a teraz Maturaa- grozba ze nie zdam ...
mam problemy ze skora... powod jakto powiedzila lekarz-> zyje w ciaglym stresiiie.e...

nie zycze nikomu takiego zycia...
wiem ze mam depreche... ale mam nadzieje ze sobie jakos poradze...

ojoj na pewno zdasz i uporasz się ze zbędnymi kilogramami... Ta koleżanka niech będzie dla Ciebie pewnego rodzaju mobilizacją Troszkę wiary w siebie, silnej woli a będziesz super laska bez kompleksów Powodzenia jutro:* Ja mam jutro angielski ustny Trzymaj się i nie bój sie wychodzić bo to nic nie da...

Kochana wszystko będzie dobrze :* Spróbuj sobie wypisać na kartce pozytywne cechy toje i twojego życia i jak będzie Ci smutno i źle zajrzyj do nich
Don`t worry be happy
Trzymaj sie i uwierz w siebie ;*

Szana- po części wiem o czym piszesz.. Moja przyjaciółka też jest ładna, szczupła, inteligentna.. wg mnie idealna ^^ zawsze cała uwaga na niej, ja na uboczu...ehh :/ kwestia przyzwyczajenia.. Ale myślę, że przez takie kompleksy może rozwalić się przyjaźń bo Ty nie będziesz chciała wychodzić z nią, bo masz kompleksy..i kontakt będzie zanikał.. nie pozwól ! Chyba nie chcesz, żeby sypnęła się przyjaźń z powodu kompleksów spowodowanych wyglądem?
Uwierz w siebie Szanuś.. Wtedy zmieni się też Twoja samoocena..a co za tym idzie- pogląd na resztę spraw..

jesteście Kochane ;*

ale po 1. nie mam pozytywnych cech seriooo :/...
a po 2. nie potrafie uwierzyc w siebie ;(

jej nie wytrzymuje na chacie :/...
jak chodzilam do szkoly too chociaz tyle nie widywalam starych ;(... jest straaaaasznie !!!!

myslalam ze dostane sie na dzienne studia i hen hen daleko sie wyprowadze by zaczac zycie od nowa ! ... wszystko sie rozsypało... wszystkie plany, marzenia...