-
Biegać nienawidzę! A fe. W wakacje mam dwa-trzy razy w tygodniu trening na kortach, i pływam też dwa razy w tygodniu, także prawie codziennie mam sporą dawkę ruchu. A tak teraz...nic mi się nie chce, zimno to z mokrą głową nie mogę wyjść z basenu i muszę suszyć... niszczę sobie włosy a i potem się łatwo przeziębiam :roll:
U mnie też w domu zawsze są wszyscy, ale ja ćwiczę u siebie w pokoju i nie ma problemu ;D
-
ja nie mam swojego pokoju mam z mama jeden :/
-
ja mam dwa pokoje.. tzn jeden ale siostra nas tudiach i urzeduje w dwoch tym bardziej ze u siostry komp... a wczoraj wyszedl mi z lozka taki maly czarny GRUBY pajaka.. i strasznie szybko chodzi.. fee.. i spie u siostry hehe.. boje sie a aczej brzydze czegos takiego i nie moge spac w lozku jak sobie pomysle ze on wlasnie z tamtad wylazl!
-
ja tez mam taki wstret do robali. jak zobacze pajaka to nie ma mowy zebym tam weszla. ;P
-
ja tak samo xD nawet sama robala nie zabije tylko brata wołam bo się bliżej podejść brzydze xD
-
madamechocolatte :arrow: ja też nie lubie biegać, ale jak bede musiałą to sie zmusze do biegania...:)
Naive, AguniaSopot :arrow: ja też sie boje... tzn brzydze
madzix :arrow: też się brzydze, ale sama zabujam takie potworki...
dzisiaj sobie nie poćwiczyłam, bo nie było naszego Pana od wfu...
mam juz 600 kcal, a zaraz obiadek... pierogi:)
-
Brr... nienawidzę biegać i nienawidzę pająków i wszelkich innych 'ziomali' :P
A na wfie nie ćwiczę ;]
Póki co stawiam na intensywne spacery, bo to jednak pomaga i działa przede wszystkim na tyłek, uda, łydki, a na tym mi najbardziej zależy ;]
Na górne partie ciała brzuszki.. i tyle. Może jeszcze coś na biust sobie wymyślę ;)
Ja dzisiaj.. kcal nie liczyłam, ale zastanawiam się, co zjeść na obiad.. Jadę z mamą na zakupy do galerii, a tam te wszystkie mcdonaldy i inne.. i jak tu wybrnąć?
-
ja też się brzydze, ale biore kapcia i po sprawie :P :D
chociaż jak kiedyś na mnie taki w łazience z sufitu spadł to myślałam,że ataku serca dostane :P a rabanu narobiłam,że hoho ;)
smacznych piergów :P ;)
-
ButterflyEffect :arrow: na pewno Ci się uda, może kup sobie jakies owoce:)
ja też dzisiaj ide na spacerek, nie chce mi sie dzisiaj ćwiczyc, ale moze jak mój młodszy brat przyjdzie to sobie pocwiczymy, porozciąbamy się i w ogóle... ale mam nadzieje ze mi się zachce niedługo... miłych zakupków
suspense :arrow: ja też kapciem:P:P:P a dziekuje... były bardzo smaczne:)
-
witam!
podziel się tymi pierogami :P ale dopiero jutro bo dzisiaj juz nic nie będe jadła....jestem po sytym obiadku...rybka była...mniamii :D :D
Dobrze ci idzie piękna oby tak dalej..jak nie bylo dzisiaj Pana od wf to pocwicz w domu za to :) :roll: :roll: