Wątek: "Może ciasteczko?" - nie dziękuję jestem na diecie

Witam Was Kochani!
Jestem Gennie.Ja w zasadzie nie jestem nowa, gdyż już wcześniej na tym koncie urzędowałam, ale z przyczyn technicznych miałam zlikwidowane konto. Teraz wracam bowiem mi się strasznie przytyło. Nie mogę patrzeć na siebie w lustrze, potrzebuję zmiany!
Nie wiem nawet ile ważę, ale zakładam, że ok.65kg. przy wzroście 1.63 cm.
Moim celem jest dieta 1200kcal. ale nie rozpocznę jej od zaraz. Stopniowo. Zakładam, że jem ok. 1800-2000 kcal., zatem :
jutro zejdę do ok. 1800kcal.
w niedzielę do 1700kcal.
poniedziałek: 1550 kcal.
wtorek : 1400kcal.
środa : 1250 kcal.
I w czwartek planuję rozpoczęcie regularnego 1200kcal.
Dodatkowo ćwiczenia :
6Weidera
Taniec ^^
30 min. steppera
skakanka
hula-hop

Mam nadzieje, że mnie wesprzecie Ponieważ moje chęci są wielkie, a motywacja jest kiepska... A w grupie zawsze raźniej i człowiekowi jakoś lepiej na sercu, gdy wie, że są osoby, które przeżywają to samo


Pozdrawiam! :*

siemka, ja też na 1200 dietuję, życze powodzenia i podziwiam plan ćwiczeń

gratuluje racjonalnego planu diety

Witam Ciebie bardzo serdecznie
Trzymam kciuki aby udało Ci się osiągnąć sukces. Ja postaram się wpadać jak najczęściej Pozdrawiam :*

jeśli zakładasz że jesz normalnie 1800-2000 kalori to po co marnować dzień na 1800 kalori? Przecież tyle jesz normalnie to już wczoraj miałaś taki dzień

marcia ma rację zacznij dzis już od 1800 albo 1600

Witaj!!!
Zycze powodzenia
świetny plan chyba z niego skożystam
3mam kciuki

wow dziewczyny... jak tak patrze na Wasze suwaczki to aż zazdroszczę... dla Was 60 pare kilo to masakra... a dla mnie to marzenie....

już my cię zmotywujemy!

Dziękuję, Dziękuję! :* ( A propo poprzednich wypowiedzi)

Witam Was Serdecznie
Poprzednim razem jak tu byłam owszem odchudzałam się, ale po pewnym czasie to wszystko umarło śmiercią naturalną...
I przytyłam kolejne 2 kg.
Mam dosyć! Denerwują mnie te wałki pod biustem! Czas wziąść sie za siebie. Chcę się zmienić, zadbać o siebie.
Chcę polubić siebie, a pierwszym przystankiem na tej drodze jest pozbycie się tych nie fortunnych fałdek tłuszczu.

Moje cele:
Oczywiście nie chcę się "rzucić" na głęboką wodę i dorobić się rostępów. Zacznę moją diete bardzo spokojnie, zakładam , że dzisiaj jadłam ok.2100kcal. ( niestety mi ok. tylu wychodzi )
Jutro 1900kcal.
Sobota 1750kcal.
Niedziela 1600 kcal.
Poniedziałek 1500kcal.
Wtorek 1400kcal.
Środa 1300kcal.
Czwartek 1300kcal.
Piątek 1300kcal.
I myślę być na diecie 1200/1300kcal.

Do tego : Hula-hop, stepper, 6Waidera
Taniec, taniec brzucha :P

Chcę schudnąć ok.12kg. w ciągu obecnego roku, nie w 2-3miesiące.
Niechcę szybko schudnąć i dorobić się efektu jojo, chcę na takiej diecie 1200/1300kcal. zostać do końca swojego życia + codzienne ćwiczenia.

Przepraszam, że się tak rozpisałam
Było by mi miło, gdybyście czasem na mój temat wpadły i parę słów napisały, na mnie możecie liczyć na to samo na waszych kontach!
Życzę każdej z Was sukcesów w odchudzaniu i wszystkiego naj, naj z okazji obecnego, Nowego Roku

Pozdrawiam