ja w szkole ZAWSZE musze coś zjeść.
jakąś kanapke, bułke albo owoc chociaż.
bo jak nie to się kończy inwazją na sklepik.
a wtedy to już nie mam rzadnych ograniczeń![]()
ja w szkole ZAWSZE musze coś zjeść.
jakąś kanapke, bułke albo owoc chociaż.
bo jak nie to się kończy inwazją na sklepik.
a wtedy to już nie mam rzadnych ograniczeń![]()
suspense znam to![]()
dlatego nie zabieram kasy do szkoły![]()
a ja musze brać kase, bo często potrzebuje coś skserować, albo jest mi zimno i kupuje herbate...
ja wam powiem, ze w szkole nie musze nic jescmam lekce od 7:45 do 12:55 wiec niedlugo
a poza tym nie lubie jesc w szkole.
to fajnie masz te lekcje
ja od 8 do conajmniej 14:25 a często dłuuuzej![]()
ja tam musze cos w szkole szamać bo zaraz mi burczy w żołądku i jest siara![]()
najczęsciej jakiś jogurcik light lub owocno i biorę wodę też bo apetyt hamuje
![]()
[url=http://straznik.dieta.pl/][/url4
ostatnio mój zestaw śniadaniowy w szkole to -3mandarynki, kanapka z czymś albo kajzerka, guma do żucia, herbatka z cytryna kupywana w sklepiku[odkąd się odchudzam to nie słodze]
i głodna nie chodze
a jak tam u Ciebie Igunia dziś?
no ja w szkole jem raz plus jak juz to jakas herbatka, ale niedawno jeszcze w szkole nic nie jadlam, ale jak mi czasem sie glod na lekcji odezwal to siara![]()
No własnie i to jaka![]()
U mnioe dziś wporzo
jeszcze nie am tysiaka a przede mną wyłacznie kolacyja :P
dziś mi przenieśli rower do pokoju jednak!!!![]()
![]()
ojj bedize się działo![]()
[url=http://straznik.dieta.pl/][/url4
tylko się nie zapedałuj na śmierć :P
mi tato obiecał na mikołaja rowerek![]()
zobaczymy czy słowa dotrzyma![]()
Zakładki