Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 22

Wątek: Synes znów próbuje!

  1. #11
    sylwiia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-11-2007
    Mieszka w
    Piaseczno
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja mimo wszystko zgadzam się z hari. Jeśli takie są u Ciebie obiady to możesz naprzykład zrezygnować z ziemniaków.
    Zobacz ile kalorii ma naprzykład schabowy w panierce i ile musiałabyś biegać, żeby go spalić.. Przekonasz się że warto go zamienić na naprzykład pieczony filet z kurczaka, jeśli dobrze przyprawisz jest naprawde dobry

    Synes u mnie też gotuje się takie obiady, ale ja gotuje sobie sama
    Bardzo lubie np gotowane brokuły, kalafior, do tego pierś z kurczaka gotowana na parze i czasami troche ryżu. Niewiele kalorii a można się spokojnie najeść
    Wszystko zależy od Twojej motywacji

    A jeśli już musisz jeść tak kaloryczne obiady to zrezygnuj ze słodkich przekąsek i postaraj się nie jeść np po 17.00 .

    Życze powodzenia i trzymam kciuki :*

  2. #12
    pseutonim jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Zgadzam się ze zdaniem poprzedniczki obiady gotuj sobie sama, a nie idziesz na łatwiznę autorko wątku:P, może i chudniesz, bo obniżasz zapotrzebowanie, ale na takiej diecie nie będziesz chudła nieprzerwanie; masz dużo do zrzucenia. w ogóle powinnaś korzystać z początku diety... bo najwięcej wagi wtedy tracisz i jeśli będziesz przestrzegać dietetycznych zasad(omijać panierki itd., oczywiste sprawyi) to efekty będą większe... natomiast co do jedzenia ostatniego posiłku to powinno się jeść ostatni posiłek 3 godz przed snem a nie o 17, chyba ze chodzisz spać o 20... w co wątpię:P
    nie zapominaj o ćwiczeniach.

  3. #13
    sylwiia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-11-2007
    Mieszka w
    Piaseczno
    Posty
    0

    Domyślnie

    pseutonim miałam na myśli typową kolację Przecież mówi się, że najlepiej ostatni posiłek jeść najpóźniej o 18.00. A te trzy godziny przed snem to takie minimum. Im wcześniej zje się ostatni posiłek tym organizm ma więcej czasu na strawienie go przed snem Potem można zjeść jabłko, albo wypić kubek czerwonego barszczu. Więc kolacja o 17.00 to wcale nie przesada

    Zgadzam się z Tobą, że 20 kg to naprawde sporo... I fakt, na początku diety chudnie się najwięcej i najłatwiej zrezygnować z tłustych potraw jeśli ma się jeszcze spory zapas :]
    Dlatego jedzenie panierowanych potraw nie jest najlepsza drogą do wymarzonej figury...


    Synes a myślałaś np o wykupieniu karnetu na basen? Przyjemny sposób na spalanie kalorii i ćwiczenie praktycznie wszystkich partii mięśni

  4. #14
    julix jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    tak, ale sa rozne typy ludzi. jedni moga sniadanie zjesc o 10 i dla nich jedzenie zaczyna sie ok 15-16 tak na serio i kochaja jesc wieczorem. jedzac kolacje 17-18 czuja sie zle, mysla juz tylko o sniadaniu, a jak ida spac o polnocy to zoladek fikolki wywija i czesto tak wlasnie napad powstaje, po paru dniach czegos takiego sie nie wyrabia. albo po prostu organizm sie "stresuje", ze nie dostaje jesc jak chce i spowalnia metabolizm, a wtedy prosta droga do jojo po diecie.
    co innego jak ktos je od rana duzo, ppotem coraz mniej i wcina kolacje o 18 i nie czuje w ogole glodu i dyskomfortu z tym zwiazanego.
    Synes musi zobaczyc jakim typem jest przede wszystkim trzeba sie w swoje cialo wsluchiwac :P

  5. #15
    sylwiia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-11-2007
    Mieszka w
    Piaseczno
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hmmm... Jasne, zgadzam się ze każdy ma różne przyzwyczajenia. Ale nie zawsze one są dobre.
    Z tego co piszesz wynika, że jeśli wsłuchiwałabym się w swój organizm, który domaga się posiłków o 21.00 to za jakiś czas ważyłabym dużo dużo więcej.
    Także moim zdaniem nie zawsze trzeba jeść wtedy kiedy ma się na to ochote.
    Trzeba próbować zmieniać swoje nawyki żywieniowe na lepsze i przedewszystkim zdrowsze dla naszego organizmu. Powoli powoli do celu

  6. #16
    julix jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja kolacje jem normalnie 19-20, na diecie w ten sposob chudne, normalnie nie tyje. rozmawialam kiedys z dietetykiem, ktory mi powiedzial, ze ta 18 to godzina wymyslona przez czasopisma. kazdy ma inny organizm, jedna osoba nie wyobraza sobie zycia bez sniadania zaraz po wstaniu, inna bez kolacji ok 20, czy 21. jak w zoladku skreca, to nie jest dobry znak i niejedzenie mimo glodu moze miec niezbyt ciekawe skutki

  7. #17
    afrodyta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-11-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    u mnie kolacja to tak do 19
    ale szczerze mowiac to dalam sie 'nabrac' na to ze nie wolno jesc po 18 :P

  8. #18
    julix jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    no jakby nie mozna bylo, to problem nadwagi na swiecie bylby duzo wiekszy. przecietny czlowiek to jak dla mnie kolacje je po 20

  9. #19
    Princesss Guest

    Domyślnie

    kolacje można zjeść 3h przed snem :P

  10. #20
    Guest

    Domyślnie

    a ja jem kolację o 17:30, albo o 18:00 i jest mi z tym bardzo dobrze,bo się przyzwyczaiłam. x]
    co do filetu z kurczaka i brokułów - kocham! do tego ryż, albo inne warzywka, mniam! mój ulubiony obiad, który przyrządzam sobie sama. jak wszystko inne zresztą. ;p

Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •