Wątek: Motywuję się do działania :D

no to widze afrodytko ze dietka i ruch na wielki PLUS

popieeeram, pewnie ze ci ladnie idzie Afrodytko i to nie tylko wg Ciebie (jak widzisz) :P
staraj sie dalej!

Ładnie

fajnie ze uwazacie ze mi dobrze idzie :P
wkoncu znalazlam czas zeby wpasc
wczoraj do 23:30 robilam lekcje zeby dzisiaj musiec 'tylko' napisac reportaz i uczyc sie na spr. z histy
(i przez to nie pocwiczylam wczoraj... Mad ale wczoraj mialam 1220kcal )
ale coz, tak to jest pod koniec semestru

dzisiaj tez idzie ladnie narazie
o 19 przychodzi do mnie przyjaciolka, ale mam nadzieje ze zdaze jeszcze pocwiczyc, najwyzej ja wygonie

zdązysz pocwiczyc:P
ładnei Ci idzie gratuluje
3mam kciuki

U mnie też wariactwo z tymi ocenami i końcem semestru Sto sprawdzianów zaliczeniowych, poprawek, prace pisemne na poprawki. Już w pewnym momencie można fizycznie nie wyrobić

Trzymaj się, to tylko takie szalone tydzień-dwa i potem prawie pół roku luzów :P

Musisz poćwiczyć, w końcu jest sobota

wpadlam tylko podsumowac dziec bo ogladam film na tvn 'Pamietnik' i musze zobaczyc koniec bo tyle co juz lez wylalam to musze obejrzec do konca

1190kcal i przez godzine jezdzilam na rowerku stacjonarnym
troche sie nameczylam :P

jutro was poodwiedzam bo zaraz ide spac
branoc ;*

b. ładnie ; )

dobranoc ; *

ooo Pamiętnik kocham ten film cudooo