Waga-uda-brzuch.
Moje zmartwienia. :evil: :x
Wersja do druku
Waga-uda-brzuch.
Moje zmartwienia. :evil: :x
a ja się wyzbyłam wszelkich kompleksów :twisted:
chciałabym schudnąc i tyle, ale wiem,że już i bez tego dobrze wyglądam ;)
suspense jak ja ci zazdroszczę tego podejścia
Ja też. Dla mnie mój brzuch jest tragedią. Nogi mi się podobają, są umięśnione a nie galaretki. Ramiona też.
Tylko ten BRZUCH!
jak się zrobi ciepło to ja bedę pracować nad moimi nogami.:P
teraz nie bardzo mam czas i nie bardzo są warunki na bieganie, ale wiosną to będę nieźle po parku machać :D no chyba,że wcześniej uda mi się rowerek stacjonarny skręcić ;)
Ja od biegów wolę pływanie; delikatniejsze mięśnie się wyrabiają.
Ja tak na nogi tylko 8 minute legs, jak mi sie chce, trwa tylko 8 minut jak w tytule i działa :)
a ja szczerze mam wiecej checi na 1,5 godz rowerka niż na 8 minut tego:D
hehe :D
Akemii żyjesz?:) Kiedy się ważysz? po pierwszym tygodniu przez utrate wody to ty powinnaś mieć 2-3 kg nawet mniej :)
a ja siebie zaakceptowac nie moge.. z checia zmienilabym tylek brzuch ramiona... tylko nogi sa oks.. chociaz ostatnio 1 cm wiecej :/
misiek no właśnie.
daj znak życia ;*