po pierwsze troszkę więcej spokoju po drugie więcej rozsądku... też mam koleżankę anorektyczkę i wiem po jej przykładzie że to siedzi w człowieku... i jeśli sama nie zrozumiesz czy nie zauważysz problemu naprawdę nikt nie będzie Ci w stanie pomóc... psycholog to naprawdę dobre rozwiązanie... może jemu będziesz potrafiła się wygadać...