Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 11

Wątek: pomozcie mi błagam

  1. #1
    robal199016 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie pomozcie mi błagam

    Dzien dobry
    mam 17 lat. Od 3 lat moim zyciem rzadzi jedzenie. nie daje sobie rady. W wieku 15 lat zachorowalam na anoreksje, mam 1.71 cm wzrostu z 58 kg schudłam do 41 kg, potem pojechałam do szpitala gdzie przytylam do 54 kg nie moglam siebie zniesc i znowu schudlam do 43 kg. I znowu szpital. Przytylam tam do 55 kg.
    Od tego wszystkiego coraz czesciej w moim zyciu pojawialy sie napady głodu. Nie nie czułam głodu, ale cos w głowie kazalo mi jesc jesc jesc, zrec, pochlaniac tak jak to co mowi mi ze nie mam jesc. Teraz waże 57 kg. Ciągle jestem na diecie. Moge nie jesc tydzien. ale potem rodzice zmuszaja mnie do wspolnego poslki zjem..i sie zaczyna. Nie umiem jesc w obecnosci kogos, wychodze wieczoremz domu biore pieniadze i kupuje....duzo...jak dla mnie byłej? anorektyczki to mega duzo...Jestem w stanie zjessc 2000-3000 kcal. Ostatnio probuje wymiotowac, ale mimo ze wkladam gleboko palce nie umiec tego zrobic,. biore tabletki przeczyszcaczjace lecz by zadzialaly musze brac je po 30. Mam rozpieprzony zoladek. Wypadaja mi wlosy, cialo pokrywa dziwny meszek, mam halucynacje, zanikl mi okres ale po terpai hormonalnej wrocil, mam pogranicze anemi, wpadłam w depresje, nie widze sensu w zyciu, mam coraz czesciej mysli samobojcze, jest mi tak starsznie zle. moge tygdanmi nie chodzic do szkoly. nic nie cieszy mnie jak daniwej. nie moge jesc, bo wtedy sie tne, ale nie umiem sie ipanwoac jak juz jeden dzien zawale to pociga to za soba kolejne dni, a wtedy moje rece wygladaja paskudnie, a ja placze caly czas. naparwde nie mam juz sily. wszyscy wysyalaja mnie dopyschologs, ale ja nie chce, mimo ze widze jak jest mi zle, mysle sobie ze mmi nic nie jest. błagam pomozcie mi pozbyc sie tego objadania. pomozcie mi sie cieszyc choc mniejsza waga..nic w zyciu nie sparwai mi radosci...nie umiem sie zabic jestem tchorzem... moje zycie satlo sie dla mnie ciezarem....mam go dosc...3 lata takiego zycia...glodzenie, obzeranie, przeczyszczanie, szpital, ciecie sie, wykanczajace ciwczenia...nie mam sily..pomozcie mi cos zrobic...pomozcie mi zapalic swiatelko w moim ciemnym tunelu...jestem sama...boje sie dotyku...nawet jak mama chce mnie przytulic uciekam..nie znosze jak ktos na mnie patrzy...jak dotyka...
    prosz.e....prosze...pomozcie mi..

  2. #2
    Iguniaaaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-11-2007
    Mieszka w
    Murowana Goślina
    Posty
    51

    Domyślnie

    straszne..
    spółczuje choroby...ty ciagle tą ane masz...
    wiec myśle że moze psycholog pomoże?
    [url=http://straznik.dieta.pl/][/url4

  3. #3
    Guest

    Domyślnie

    cześć motylku.
    domyślam się co czujesz. mam wiele koleżanek anorektyczek/bulimiczek. nie umiem ci pomóc, nigdy nie mogłam mądrze dobierać słów i pocieszać.
    pomyśl,że żyjesz dla innych, nie tylko dla siebie. masz kochanych rodziców, kiedyś będziesz miała okazję pokazać komuś, że ten świat może być piękny. nie warto marnować wszystkiego dla ideału piękna, który nie istnieje. bo spełnieniem jest śmierć. to ona jest ideałem do którego dążyłaś. a nikt nie chce umierać, dopiero gdy zaczynamy romansować ze śmiercią doceniamy wartość życia.
    anoreksja to straszna choroba, nieprawdaż? umiera sie za marzenia... marzenia, których nikt nigdy nie spełni. nie zdąży...
    jesteś szczuplutka i śliczna, uwierz w to. nie niszcz wnętrza, tej perełki, która nie uległa całkowitej destrukcji. naprawiaj swoje ciało. uda ci się, trzymam kciuki.

  4. #4
    Awatar maadzia
    maadzia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    23-02-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    101

    Domyślnie

    proponuje psychologa specjalizujacego sie w zaburzeniach odzywiania, bo z tego co widze to sama nie wyjdziesz z tego bagna...

  5. #5
    Cynamonek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-10-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Twoje zycie to genialna przestroga dla tutejszych forumowiczek...

  6. #6
    robal199016 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie :(

    to nie jest przestroga.....
    to tylko moje zycie..
    nic nie warte..
    od jutrA znowu przechodze na diete....przepraszam mamo

  7. #7
    asiool jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-10-2007
    Mieszka w
    Kęty
    Posty
    14

    Domyślnie

    po pierwsze troszkę więcej spokoju po drugie więcej rozsądku... też mam koleżankę anorektyczkę i wiem po jej przykładzie że to siedzi w człowieku... i jeśli sama nie zrozumiesz czy nie zauważysz problemu naprawdę nikt nie będzie Ci w stanie pomóc... psycholog to naprawdę dobre rozwiązanie... może jemu będziesz potrafiła się wygadać...

  8. #8
    Cynamonek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-10-2007
    Posty
    0

    Domyślnie Re: :(

    Cytat Zamieszczone przez robal199016
    od jutrA znowu przechodze na diete....przepraszam mamo
    wiesz, ze te Twoje przeprosiny sa nic nie warte?
    ranisz nie tylko siebie, ale i bliskich.
    wiem sama po sobie...

    nie przepraszaj tylko rob wszytsko zeby nie musiec przepraszac...

  9. #9
    robal199016 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    starałam sie dwa tygodnie..jadłam...mimo ze czulam sie z tym strasznie jadłam...mimo ze przytylam, jadłam...ale dlaczego do cholery mam patrzec tylko by innji byli usmiechnieci!!! ja chce czuc sie dobrze ze soba, a jedzac tak nie bedzie!!!! wiem ze ejstem egoistka..ale... ja nie chce byc taka

  10. #10
    Cynamonek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-10-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    gdybys byla egoistka, nie myslalabys o mamie...

Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •