Wątek: Alex na diecie... znowu

ja bym dala TYLKO cwiczonka ale intensywnie
jesc zdrowo ale normlanie i byloby git. ;]

Oj... cwicze bardzo intensywnie. Prawie codziennie Tylko musze te cholerne slodycze ograniczyc bo one wszystko psuja

No to pierwszy dzionek dietki mam za soba...
Napisze co dzisiaj zjadlam:
Sniadanie: 2 chrupie pieczywa z serkiem wiejskim i 2 plastrami pomidora + czerwona herbata
Obiad: Płatki ryzowe z rodzynkami + surowka z marchwi i jablka
Kolacja: 1 chrupkie pieczywo z plasterkiem bialego sera i pól polowka pomidora, jablko, gaesc rodzynek+ czerwona herbata.

Co myslicie o takim jadlospisie??

za malo kalorii i bialka

moze rzeczywiscie to sniadanie powinno byc wieksze :/ Jutro sprubuje inaczej to rozplanowac

najlepiej to kalorycznie sobie planuj np 1200 kcal, bo nie jest Ci potrzebna wielka redukcja. do 48 to bedzie duze przegiecie. mysle, ze max do 52-53. bo jedzenie za malo ma odwrotne skutki niz by sie wydawalo

za mało jesz! zdecydowanie za mało. a biały ser wypłukuje wapń.

Kurcze... ale mnie sprowadzilyscie na ziemie.
To wszystko dlatego ze chce wszystko szybko.

Ale dzisiaj na obiad zjadlam wiecej wiec mysle ze zdecydowanie powinni wyjsc wiecek kcal niz ostatnio.Ahhh... bym zapomniala... no i w sql zjadlam jeszcze drugie sniadanie. (jablko) czego wczoraj np nie zrobilam.

mam nadzieje, ze dzis lepiej. i ogolnie mam nadzieje, ze dalas sie przekonac, ze malo i szybko wcale nie znaczy dobrze. bo na wlasnej skorze sie o tym przekonywac nie jest fajnie wiekszosc nastolatek odchudza sie pare dni na glodowce i rzuca diete, ogolnie maja fatalna wiedze o odchudzaniu i jak im zaczynaja wychodzic rzeczy typu glodowki to sa madre, ze ich przeciez jojo nie dotyczy, potem jednak same sie przekonuja jak si emylily

Na razie jest oki. Trzymam ładnie dietke. W sobote sie zwaze A dzisiaj sie poruszalam. Bieganko, silownia i takie tam cwiczonka