-
łoo ale się temat studiów rozwinął;) ja dziś się dowiedziałam, że na fizjoterapię jest 4-5 osób na jedno miejsce, na maturze nie brany jest pod uwagę żaden przedmiot... a zaoczne semestr kosztuje aż 2900zł no jak usłyszałam kwotę to myślałam, że spadnę z krzesełka... tak, że musi mi sie udać dostać na dzienne:)
-
-
Ja się wybieram na filologię angielską, ale tam to podobno dopiero zasuw jest...strasznie dużo przedmiotów itd. a w Krakowie na jedno miejsce jest 21 osób :roll:
-
A ja startuję na kosmetologię do Łodzi na Uniwersytet Medyczny. Tam jest konkurencja rzędu 25 osób na 1 miejsce :?
-
dasz rade misiaku ;)
ja myślałam nad public relations ale nie bardzo wiem, jak później mialaby moja praca wyglądać :D no ale przedmioty mają serio ciekawe ;)
eh,ja to od zawsze powtarzam,że jak mi w zyciu nie wyjdzie to zaloże przedszkole :D
a co :P
albo wyjde bogato za maż ^^
-
Odnośnie waszych planów dziennikarskich - dziennikarstwo jako takie to strata czasu - jeśli macie zdolność pisania itp.idźcie na jaką ekonomię, prawa, politologię a potem dopiero będziecie dziennikarzami z klasą, bo będziecie miały wiadomości - dziennikarz po dziennikarstwie właściwie umie tylko "pisać", ale jak ma pisać o sytuacji politycznej, albo ekonomicznej jak nie ma rozeznania...?
-
w sumie masz racje Grzibcio;)
Ja idę na AWF to postanowione tylko modlę się żebym dostała się na dzienne bo zaoczne są fess drogie, ale jak nie wyjdzie to trudno... będę musiała dac jakoś rade:)
Dziś jedzeniowo nawet ok;) buziaki
-
Misia będziesz mi potem ciało ze studiów zparagrafowane dawała do kupy :wink: . Póki się do tego czasu nie rozpadnę zupełnie :lol:
-
hehe ok :D
ciekawe jak będzie na tych studiach.... Póki co uczę się do matury a przynajmniej zamierzam... mam ferie od piątku i nic nie zrobiłam jeszcze :? Od jutra nauka geografii i WOSU... i jeszcze prezentacja z polskiego:( coś mi sie wydaję, że te 2 tyg to za mało:P
A tak btw wczoraj byłam na tańcach z kolegą tylko... yhhh my początkujący a tam wszyscy przyszli zaawansowani na zajęcia :? mieliśmy tańczyć 3h ale wyszliśmy po niecałej godzinie hehe Tylko się skompromitowaliśmy:D ale cóz... potem poszliśmy do centrum na bilarda 8) fajnieee;p hehe
-
nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło :D