związek na odległość :>?
buuu
Wersja do druku
związek na odległość :>?
buuu
hehe nie nie:D mieszka 25 min ode mnie... i chodzimy razem do szkoly;)
ufff.
bo to że nie mieszka w twoim mieście to tak strasznie jakoś zabrzmiało :P
hehe nie nie:D
ciesze sie ze juz ok :)
2 lata to neizly staz :D zzzyyycze wam jeszcze wiele razy tyle co juz przetrwalicie razem :D
hej:) niedawno wstałam:D wczoraj nie pisalam bo byłam na imprezie 8) mmm super było:D wytańczyłam się za wszystkie czasy.... wczoraj było ok 1200kcal;) i 6h tańca... ale extra:D:D
Nic nie poprawia tak humoru i nie dodaje energii jak dobra impreza i taniec :D
oooo ja ja ja!!! ja sie pod tym zdecydowanie podpisuje!!! :D
hehe wiemy Mayha, wiemy :D
malinkooo.. ee to ja az tak ten.. noo..?? :P
hehe ^^
ale wczoraj akurat bez tancowania bylo :/
no :D
to prawda;) ja się jeszcze z kolegą założyłam kto dłużej wytrzyma na parkiecie hehe i tak tańcowaliśmy i tańcowaliśmy:D:D super było.... 3000kcal spalone jak dobrze obliczyłam:D
no to pięęęęknieee misiaku ;*
a jak tam dzisiaj ;*?
a dzisiaj powinnam się zmieścić w 1200;)
no to łaaadnie :D
ja dziś poszalałam z obiadkiem i już nic nie będe jeść :( :twisted:
dzisiaj niedziela mozna sobie pozwolic:D chciałabym znów potańczyć z kolegą.... tak mi się z nmim fajnie tańczyło....
a z chłopakiem swoim nie tanczyłaś :twisted: ??
ale ja już wczoraj z ciastem szalałam, to wystarczy.
po za tm jutro ważenie :twisted:
trochę tańczyłam ale on nie bardzo lubi:) a z kolega prawie cały czas:)
a ładny ten kolega :twisted: ?
hehe no przystojny ale czemu akurat o to pytasz?:D
aj bo to jest u faceta bardzo ważne :P
po za tym, to taki ładny, tak fajnie ci się z nim tanczyło to się zastanawiam czy tylko ci się fajnie tanczyło :twisted: tym bardziej,że ostatnio z twoim menem było co było ;*
ehhh ja chyba sama nie wiem czego chce:P A z kolega ostatnio mam świetny kontakt i tak wyszło wczoraj, ze prawie cały czas tańczyliśmy... chociaż nie powiem bo widzialam parę dziwnych spojrzeń ale cóz;p
a co na to Twoj chlopak? ;p
nic.... rozmawial ze znajomymi itp... my wkońcu tylko tańczylismy... ale śmiac mi się chcialo jak tańczylismy do piosenki feel a ten zaczął spiewac:D:D a mowil, że nie potrafi skubany;)
hehe gdybym miala chlopaka i gdyby tanczyl z moja kolezanka to zjadlabym ich wzrokiem z zazdrosci ;p
a tam... z racji tego ze on tanczyc nie lubi miałam przesiedziec cala impreze?;p zreszta to tylko taniec.
no wiem wiem, ja jestem przewrazliwiona :P
zależy jak kto na to patrzy..dla niektórych 'tylko', dla niektórych 'aż'.
ojj Say doskonale Cię rozumiem.. ja bym tam wariowała z zazdrości...xD
my akurat zazdrośni nie jesteśmy, może odrobine ale mamy do siebie zaufanie więc nie ma tu problemu:)
fajnie macie :):)
nie ma nic gorszego niż zazdrość... już raz to przeżyłam z byłym chłopakiem i zazdrości mówię stanowcze NIE!:P
zazdrosc w malym stopniu jest dobra bo rozpala zmysly :D
ale w duzym juz znacznie gorsza :roll: zwykle rozwala zwiazek :roll:
ale misia jest juz przeciez dlugo ze swoim chlopakiem wiec pelne zaufanie 8)
chociaz ja bym zabila jakby ktos tanczyl z moim chlopakiem (trzeba go tez miec :lol: )przez caly wieczor :roll:
teraz tak mówisz... ale mój chłopak akurat nie miał nic przeciwko... zresztą to był przecież tylko taniec;)
wiesz to dobrze ze nie zrobil przedstawienia ze tanczysz z innym, skoro sam nie lubi :D
no jeszcze by tego brakowalo....
misiaku a ty od poczatku diety ważyłaś się ;)?
nie:D
jutro na wage ale to juz :twisted: :P
no właśnie :twisted: :!:
nie da rady:P nie mam w domu wagi:d
to u higniestki :twisted:
ja często chodze do naszej szkolnej wazyć się i mierzyć :P