święta, święta i po świętach mineło.... a ja mam tyle zrobić do szkoły i nic nie ruszyłam... tzn książkę zaczęłam czytać ale jakoś mi się dalej nie chce... Jutro wkońcu jadę na basen!! się wychorowałam i mogę spokojnie jechać... a po poludniu chyba na kręgle w święta niezbyt się pilnowałam aczkolwiek nie jadłam tony jedzenia Ale od jutra znów zaczynam się pilnować... musze wkońcu nie? mam miesiąc i tydzien i mam nadzieję, że z 3-4 kg mi się uda zrzucic