trezba trzeab myslec pozytywnie.
dlatego ja stwierdzam ze mi sie uda jak zaczne od 1 stycznia![]()
trezba trzeab myslec pozytywnie.
dlatego ja stwierdzam ze mi sie uda jak zaczne od 1 stycznia![]()
Ja postanowiłam zacząć już 27 grudnia...dlatego, że przez te cztery dni mogłabym tylko nażreć się niepotrzebnego śmieciowego jedzenia, mam nowa motywację, nowy cel, nowi ludzie pomogą mi go osiągnąć.
Dlatego jestem silniejsza i wiem, że sobie poradzę![]()
pozytywne myślenie to połowa sukcesu:P
dokładnie![]()
No i chyba determinacja też ?
No mi jej czasem brakuje, ale staram się![]()
noo kurdeeeeeeeeeee
zrąbałamdo obiadu jakoś szło a jak wieczorem przyszłam rzuciłam się na jedzenie
zjadłam 2 kromki bez masła, 5 tych małych śledzi skręconych:P parówke i kabanosa:/ więc dziś było ok 1400kcal ehh porażka
Jutro zaczynam i to fess!! musi się udać cholera wkońcu... akurat jutro jade z rana do biblioteki więc jakoś będzie tak mi się wydaje:P ale kurczę płakać mi się chce że spieprzyłam![]()
a nie lepiej zacząć od 1? bo jutro to chyba jeszcze sporo pokus będzie![]()
hm w sumie może i racja... sama nie wiem co robićczemu schudnięcie jest takie trudne...
![]()
oh wiem jak to jest, mnie też już zaczyna to męczyć, zwłaszcza jak sie chudnie tak wolno jak ja 1 kg na 2 tygodnie masakra
ale chudniesza ja co chwile zawalam i nic nie schudłam... ehhh aż się wszystkiego odechciewa
Zakładki