Hmm...mięcho dobre, bo białko, ziemniaki o ile nie były utopione w sosie albo w maśle to małokaloryczne, czerwona kapusta o ile tak tylko to też niskokaloryczna. Galaretka może być, lepiej niż gdyby kawał sernika polanego czekoladą . Na podwieczorek owocek, na kolację planowana Wasa, ale z jakim twarożkiem, żeby jakoś wyklarować słodycz do obiadu i nie będzie najgorzej. W najgorszym wapadku zaliczysz za dziś zapotrzebowanie, od tego się nie tyje