-
zle nie ma... trzeba tylko wiecej czasu i uwagi poswiecic nauce a w 2 klasie to tymbardziej bo najwiecej godzin wtedy jest.. ale to tez zalezy od szkoly jak rozplanuje.
No i traktuja cie jak osobe odpowiedzialna za siebie i generalnie to musisz dbac o swoj interes.
-
Ja uwielbiam herbatę słodką. Nieziemsko słodką.
Ale jak już pijam jakąś gorzką, to musi to być Lipton, a jaki, to już nie jest istotne. Aktualnie mam Blue Fruit Tea i muszę przyznać, że jest rewelacyjna. Pochłaniam także kosmiczne ilości herbat zielonej i białej :)
-
A to jest takie cos jak biala herbata? Moze cos wiecej o niej powiesz? Co dzieki niej sie np poprawia wogole opisz cosik o niej.
-
Biała herbata nie ma chyba żadnego znaczenia dietetycznego, ja znam tylko znaczenie smakowe ;)
Herbata biała ma odcień lekko srebrnawy, a po zaparzeniu ma kolor jasnosłomkowy. Jest to najdroższy rodzaj herbaty – ceny zależą od gatunku, niemniej w Polsce przeciętnie kosztuje ona od 30 zł do ponad 100 zł za 100 g.
To tyle, co znalazłam z ciekawych rzeczy. Ja kupuję najtańszą, tą w torebkach, liptona, ok. 7 zł za 20 torebek piramidek. Ale zdarzyło mi się parę razy kupić taką w herbaciarni i są przepyszne.
-
no no...to droga jest taka herbatka hheheh
-
Wcale nie taka droga - z Vitaxu(dosyc znana firma) u mnie kartonik zawierający 20 saszetek kosztuje około 5 zł :)
-
ja pije pu-erh dzieki niej przestalam w ogole do herbat sypac cukier :) i powiem wam ze dopiero teraz czuje prawdziwy smak herbaty :)
jesli chodzi o czarna to uwielbiam te marki dilmah :)
-
Ja pijam czarną własnie albo Lipton albo Dilmah, najlepsze są :) Nie przepadam za sagą, ale jak już jest, to i sagą się zadowolę.
-
a ja tam pije z pu-erh czerwona herbate ;) goraca ma nawet slodkawy smak.. pycha :D
-
Ja nie używam cukru wcale (chyba, że piekę jakieś ciasto;) ), bo nie lubię. Mi każda herbata smakuje bez cukru. Nigdy bym nie wypiła osłodzonej herbaty.. :/ Przez osłodzenie, traci ona wszystkie swoje zdrowotne i smakowe właściwości..
Czarną najmniej lubię, bo jest najmniej smaczna no i podobno najmniej dobroczynna. ;) Unikam herbat w torebkach, ale też takie pijam. Moim ulubionym typem jest czerwona, która ma taki smak idealny dla mnie.. Moja koleżanka twierdzi, że lekko ziemisty.. W sumie zgadzam się z nią. ;) Biała też jest dobra i wcale niedroga -> jeśli kupi się w torebkach. ;P W listkach nie miałam okazji takowej pić. Zieloną kiedyś piłam hektolitrami, teraz jest dla mnie troszeczkę za gorzka dla mnie (tzn. dzisiaj piłam ją, ale przyrządzoną z torebki, z braku liściastej;) => ja zawsze malutko jej sypię, że ledwo zabarwia wodę w kubku, ale smakuje wyśmienicie w tak małej ilości:) ). Czarna zresztą jest dla mnie za słodka (w czystej postaci, nietorebkowana), a właśnie czerwona jest takim optimum jeśli chodzi o smak -> nie za słodka, nie za gorzka. Po prostu idealna. Polecam wszystkim. Poza tym ma właściwości odchudzające, tzn. wspomagają je. :) Ostatnio zakochałam się w torebkowanej herbatce miętowej.. Tylko, że jest ona baaardzo słodka.. Melisa też jest dobra. Uspakaja. :)
Tak nawiasem to jestem uzależniona od herbaty, nie wyobrażam sobie godziny spędzonej bez kubka herbaty w dłoniach.. Ale mnie to nie martwi.. :)
Ale kawy nie piję wcale tylko dlatego, że nie słodzę, bo nie chcę, a nieosłodzona kawa jest po prostu ohydna..Kiedyś wypiłam taką i prawie zwymiotowałam. ;-)
No i dodam, że zimna herbata jest nie do picia, niedobra. 8)