3000 brzuszkow????? :shock:
w zyciu :roll:
z reszta ja mam jakis "inny brzuch" bo po brzuszkach robi sie wiekszy :lol:
Wersja do druku
3000 brzuszkow????? :shock:
w zyciu :roll:
z reszta ja mam jakis "inny brzuch" bo po brzuszkach robi sie wiekszy :lol:
A mi się właśnie spłaszcza i widzę to już, lustro nie kłamie, dlatego postanawiam robić je dalej ;) A taki wyścig z czasem to naprawdę świetna perspektywa i daje kopa motywacyjnego ;)
Śniadanie
Szklanka mleka 2% - 112 kcal
Płatki corn flakes 40g - 143 kcal
Mandarynka - 25 kcal
RAZEM: 280 kcal
Całkiem całkiem :) Byłam już w bibliotece, wypożyczyłam parę książek 8) A teraz lecę na przebieżkę po waszych wątkach :)
Byłam na zakupach, nakupiłam całą masę dobrych rzeczy 8) W tym płatki Fitness... z czekoladą. Mają 112 kcal w 30g, a ja tyle zwykle jadam, więc nawet niewiele, spodziewałam się jakiś kosmicznych ilości ^^.
Obiad
Ziemniaki - 90 kcal
Pulpeciki x4 (wielkości małej mandarynki ) - 100 kcal
Sos - 50 kcal
Brokuł - 20 kcal
RAZEM: 260 kcal
Muszę zostawić trochę kcal bo mama ma piec jakieś ciastka :roll: I pewnie parę zjem :/
widziałam kiedyś w niemczech czekoladowe fitneski, nie wiedziałam że u nas też już są :)
Napisz czy dobre ;D
Może się skuszę, żeby je kupić :roll:
dobre sa :twisted:
tylko maja jedna wade: malo jest tych oblanych czekolada, tak samo jak jogurtowych :roll:
a takie dobre :P
Ja wole nie ryzykować, bo zaraz zjem pół paczki, a przynajmniej wyjem same czekoladowe :roll:.
Heheh ja na diecie to nawet o takich płatkach nie myślę :D
Madame, ale chyba nie robisz tych brzuszków codziennie? Mięśnie potrzebują 1-2(w zależności od stanu zmęczenia ćwiczeniami) dniowej regeneracji.
Pseutonimek, ja już jestem tak przyzwyczajona do tych brzuszków, że czuję mięśnie dopiero gdzies przy 60-70. Nie wcześniej. Poza tym nie mam np. zakwasów po ćwiczeniu codziennie, tak samo jak po pływaniu, grze w tenisa, co w wakacje robię codzień. Ja się po prostu codziennie w jakiś sposób ruszam - bez ruchu moje życie byłoby zwyczajnie bezbarwne ;)
Są są już te czekoladowe, ale jest na nich napisane, że nowość, więc dopiero co chyba przybyły ;) Jutro dam znać czy smaczne, po śniadaniu.
Kolacja
Kurczak - 50 kcal
Kapusta pekińska - 20 kcal
Kukurydza - 25 kcal
Pomidor - 10 kcal
Sos - 20 kcal
Dwie kromki razowca - 104 kcal
RAZEM - 229 kcal / z poprzednimi posiłkami - 769 kcal
Piłam przez cały dzień herbatę z miodem - myślę, że wpadło za to 300 kcal. Więc - 1069 kcal nabite.
Te z czekoladą są przepyszne. W Polsce są od jakiś 2 miesięcy. I stanowczo jest ich za mało - ale na diecie to plus :P
No ja myślę :lol: Raczej się nie spodziewałam, że będzie tam przewaga czekoladowych :lol:
Za to Fitnessy z owocami - fuj. Nie mogłam zjeść :roll:
Hmm, właśnie ostatnio widziałam reklamę w TV i stwierdziłam, że to byłaby nawet niezła przekąską :D Tylko żeby się nie zacząć tym objadać, skoro takie pyszne :roll:
Ładnie zaliczony dzień :) A miodek zdrowy hehe :D
Ano na zdrówko właśnie piłam, żeby sobie polepszyć <33
nie lubię miodu. :P dla mnie on brzydko pachnie, tak.. ostro. :P
miodzik jest pycha... zawsze daje łyzeczkę do owiasnki rano, bo ma mniej kalorii niż cukier i jest o wiele zdrowszy :)
Wow Madamek podziwiam Cie za tyle form ruchu. Ale w koncu swiczenia silowe sa troche inne. Np. mozesz wykonywac 5-6 razy w tyg. trening areobowy i 1-2 dni przeznaczyc na wypoczynek:) przepiszę Ci na wszelki wypadek to co w gazetce shape kiedyś odpisali, jak dziewczyna się pytała czy powinna ćwiczyć codziennie by szybko ujędrnić i spłaszczyć brzuch:)Cytat:
Zamieszczone przez madamechocolatte
Cytat:
"Wiele osób myśli, że jeśli będzie ćwiczyć mięsnie brzucha każdego dnia, szybciej zobaczy efekty. To nieprawda! Każdy miesień po rzetelnie wykonanym treningu siłowym potrzebuje 48 godzin, by w pełni się zregenerować. Dlatego nie powinno się ćwiczyć żadnej grupy mięsniowej dzień po dniu. Pokonywanie obciązenia, któremu powinno towarzyszyć wyraźne zmęczenie mięsni, wywołuje mikrouszkodzenia włokienek mięsniowych. Jest to całkowicie normalne i nieszkodliwe zjawisko, bez którego wzmacnianie mięsni nie byłoby mozliwe. Po ćwiczeniach wymagany jest czas na "nareperowanie" uszkodzeń. Regeneracja nastepuje z pewnym naddatkiem, co oznacza, że mięsnie wzmacniają się niejako na zapas. Po każdym treningu stają się coraz silniejsze i ich masa wzrasta. Dlatego, jeśli zależy ci jak na najszybszych efektach, nie "przeszkadzaj" miesniom brzucha w regeneracji. Daj im potrzebny czas, aby mogły się odbudować i przygotować do kolejnego wysiłku. Jesli po ćwiczeniach mięsnie były absolutnie wyczerpane, zrób 48 godzin przerwy. Jeżeli ćwiczenia za bardzo nie zmęczyły twojego brzucha, wystarczy mu 24-godzinny odpoczynek."
Mało:( co to za dobijanie herbatą?Cytat:
Zamieszczone przez madamechocolatte
ooo ja cwiczylam dziennie ale teraz widze ze lepiej co 2 dzien :P
mmm miodek jest pychaaaa :twisted:
Tak, tylko że ja w ogóle nie czuję zmęczenia w mięśniach :lol: I właśnie w tym jest problem. Bo gdybym naprawdę chciała je poczuć, to musiałabym chyba non-stop robić brzuszki :lol:
Czekoladowe Fitnessy - niby hit, nie kit ale pośrednie. W ogóle nie czuję tych czekoladowych płatków jedząc je z mlekiem, pewnie dlatego, że jest ich tak mało.
Śniadanie
Szklanka mleka 2% - 112 kcal
Płatki Fitness z czekoladą 30g - 116 kcal
RAZEM - 228 kcal
Uwaga. Zjadłam trzy ciasteczka - bez cukru. Są zupełnie bez cukru, do ciasta nie dodaje się cukru a ja swoich nie posypuję z wierzchu cukrem pudrem. W środku mają jabłko - również nie sypane cukrem ani niczym innym. Ile mam liczyć kcal za takie ciastko? Domowe robione.
Ruch: 40 brzuszków jak na razie i na inną aktywność się nie zapowiada, bowiem wieje jak nie wiem co.
Idąc za twoją radą pseutonimku, zostawiam sobie 2 dni w tygodniu bez ćwiczeń na mięśnie brzucha. Jakie to dni, to zobaczę później.
fitnessy z czekoladą? nie spotkałam jeszcze. :P uwielbiam te z jogurtem. :P
Jeśli ciebie to absolutnie nie męczy to wielce prawdopodobne, że nie do końca właściwie to robisz :wink: . A z tym ćwiczeniem co drugi dzień to prawda, nam też wpajano, że wzmacnianie dzień po dniu więcej szkody niż użytku robi :)
Czytałam gdzieś, że jeśli chce się wzmocnić mięśnie to trzeba ćwiczyć co 2 dni, żeby mięśnie odpoczęły czy coś takiego... :roll:
noo wlasnie wlasnie cos takiego :P
a ja uwielbiam wszystkie fitnessyy :twisted: ale tych z czekolada chyba bym nie zjadla :P
Mogłabym spróbować robić to co drugi dzień, ale tylko brzuszki ;) Inne jakiekolwiek formy aktywności muszę zachować :lol: Grzibcio, wszystko robię absolutnie poprawnie. Napinam mięśnie, (są twarde), staram się podnosić korzystając tylko z ich siły, nie łapię się za nogawki czy coś. Po prostu chyba już się przyzwyczaiły do wysiłku.Cytat:
Zamieszczone przez Grzibcio
Obiad
Klops x5 (takie małe. żaden z tego klops ;) wielkości małej mandarynki) - 150 kcal
Trzy kromki razowca - 156 kcal
Surówka - 40 kcal
Podwieczorek
3 ciasteczka - 90 kcal
RAZEM: 664 kcal / +90 kcal za ciastka 'dopołudniowe' - 754 kcal
Mało!
To zmień typ brzuszków - skośne, inne ustawienie ciała, nóg, jest bardzo dużo możliwości jak ćwiczyć mięśnie brzucha - jak ciebie to nie męczy to kombinuj serie żeby za każdym razem trochu inne mięśnie się wzmacniały :D .
Spróbuję je trochę pourozmaicać ^^.
Kolacja
Mleko półtorej szklanki - 182 kcal
Płatki Fitness 30g - 116 kcal
Mandarynka x3 - 75 kcal
RAZEM - 1127 kcal
Miód 5 łyżeczek w ciągu całego dnia - 115 kcal / +jedzenie - 1242 kcal
Nie jest źle!
Ale słooodki generalnie ten jadłospis^^ ale za mało białka. miodek jest pyyyszny, tylko uważaj, bo w koncu to cukry proste :)
ajj ja tez uwielbiam miodek :P
noo wg mnie jadlospis ladny ;)
co do brzuszkow to chyba nawet lepiej te na skosne miesnie brzucha dzialaja niz te zwykle.. tak mi sie wydaje ;)
ja nigdy nie robiłam brzuszków i mam płaski brzuszek. ;-) tylko napinam mięśnie jak np. przed kompem siedzę. :P
http://mmisiowaty.webpark.pl/noc.jpg
miłej nocki. :)
Przepraszam, że nie odwiedzam waszych wątków, ale ja tylko na momencik.
Tak w ogóle to drugi dzień z rzędu mnie z rana bolał żołądek :roll: Musiałam się nafaszerować kroplami żołądkowymi i jeszcze nie chciało mi przejść :roll:
Śniadanie
Połowa grahamki - 60 kcal
Jajko - 90 kcal
Łyżeczka ketchupu - 10 kcal
RAZEM - 160 kcal
Wiem, że kiepsko, ale ten żołądek :roll: W ogóle od wczoraj nie mam na nic apetytu, nie chce mi się jeść, jem, bo jem, ale staram się jakieś takie małe rzeczy, nic mi nie smakuje...
madam, już lepiej?
jak tam obiadek juz byl?
co zjadlas? :D
co u brzuszka Twojego? :)
co slychac? i jak dzien?
hello:)
Dalej coś nie tak z moim apetytem, już wolę, żeby mi wrócił normalny żarłoczny apetyt bo tak to mam wrażenie, że coś ze mną nie jest w porządku :lol:
II śniadanie (o ile można to tak nazwać):
Wapno rozpuszczalne - 10 kcal
Mandarynka - 25 kcal
Obiad
1,5 krokieta - 300 kcal
Surówka - 50 kcal
RAZEM - 545 kcal
Ćwiczyć na razie:
Marszobiegi 45 minut
Wpadam tylko na sekundę bo jestem na laptopie a nienawidzę na nim pracować ;/
Tylko dobić mi tu ładnie limita dzisiej :twisted: . Bo będzie grzybowe lanie :twisted: :wink: .
Coś mi się zdaje, że musisz szykować pas :twisted:
Kolacja
Grahamka - 120 kcal
Serek - 80 kcal
Dżem - 106 kcal
W ciągu dnia piłam jeszcze - 4x herbata z łyżeczką miodu - 92 kcal
RAZEM - 943 kcal
Ojej... mało.
Ale każdy ma różne dni, jeśli o apetyt chodzi.
Oby jutro było inaczej... :wink:
u mnie po obiedzie to jest zwykle ok. 800kcal :lol:
grahamka ma tak malutko kcal?
Moja waży 40g i na dieta.pl taka właśnie grahamka ma 120 kcal ;) Zresztą kajzerka ma 200 kcal więc grahamka tyle ma...Cytat:
Zamieszczone przez afrodyta
ja za swoją licze 125 :D