no no ... :)
wszystkiego NAj Naj Naj ... :* :wink:
Wersja do druku
no no ... :)
wszystkiego NAj Naj Naj ... :* :wink:
wszystkiego najlepszegooo!!
http://upload.wikimedia.org/wikipedi...ipan_(Ama).JPG
wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet :D
wszystkiego najlepszego :*
a na jaki film jedziesz? :wink:
Bylam na 'Step Up 2', film całkiem przyjemny...chociaż osobiście wolałam pierwszą część. Pomimo wszystko klasyka przemawia do mnie bardziej niż breakdance ;)
Dzisiaj mama zrobiła mi taakie pyszne śniadanie 8) Jajecznicę z szynką i szczypiorkiem, pycha ;D Na dzień dobry wrzuciłam sobie 350 kcal. Na II śniadanie kromka chleba z serkiem - 120 kcal. RAZEM: 470 kcal
Dziś bedzie pewnie trochę więcej - obiad dwudaniowy, do tego udka z kurczaka nadziewane pieczarkami (sama jestem ciekawa co z tego wyjdzie :lol: )
A póki co lecę do sklepu zaopatrzyć rodzinkę w makaron ;) (Najpierw muszę przystąpić do rytuału ubierania :lol: )
osobiście nie lubię tego typu filmów.
och, gdyby moja mama chciała wstawać wcześniej niż 14...
Moja mama to w ogóle obiadów nie robi chyba ze rodzina przyjedzie od swieta.
Smacznego obiadku^^
Madame, a jak tam dzisiaj ? :)
Madame, gdzie jesteś?
Spokojnie, to tylko mój internet 8)
No cóż. Radzę sobie, jako-tako, bo kiepsko, ale sobie radzę. Muszę się wciągnąć w ten codzienny rytm odchudzania...ot co ;)
Śniadanie
Jogurt danone z płatkami - 180 kcal
II śniadanie
Bułka musli - 250 kcal
Wielkie jabłko - 90 kcal
Jogurt pitny - 180 kcal
Obiad
Ziemniaki - 50 kcal
Kurczak - 200 kcal
Buraczki - 46 kcal
RAZEM - 996 kcal
Trochę mało mi zostało do zagospodarowania na kolację. Zamiast bułki kupię chleb. Jedna kromka wyszla mi 60 kcal, to zawsze 20 mniej na dwóch kromkach, które mogę przeznaczyć na pomidora i sałatę ;) Dlatego dziś będą warzywne kanapki - sałata, szynka, pomidor, rzodkiewka 8)
A teraz lecę na angielski i do zobaczenia później ;)
fajna sprawa takie kanapki :) zawsze sobie robiłam takie z masą warzyw, szynką, serem i majonezem :mrgreen: heh, w tym roku będę musiała się bez tego majonezu obyć :wink:
Ile radości jest w robieniach takich kanapek
A majonez light? :)
przecież majonez jest całkiem spoko - jajka i olej,
ja robię sama z olejem z pestek winogron.. pyycha, raz na ileś można sobie pozwolić ;)
ha ja jak sobie na majonez pozwole to potem sie opanowac nie moge i... klapa :twisted:
Jak wyszły wczoraj te kanapki to aż żal mówić :lol: Nie było szynki chudej i zjadłam z 10g sera żółtego, sałata w sklepie tylko zwiędnięta :lol: Stanęło na kanapkach z serem i pomidorem :lol:
Śniadanie
Połowa grahamki - 70 kcal
Jajecznica z dwóch jajek - 250 kcal
RAZEM - 320 kcal
Przepraszam, że was nie odwiedzam, ale ja tak na szybko :twisted:
Ok, dzięki za wsparcie.
Wczoraj dostałam wyniki badania krwi i wyszło, że mam helicobacter pylori co prowadzi nas do wrzodów żołądka - ale i to niekoniecznie. Sama bakteria też wywołuje bóle, szczególnie u osób młodych. A u mnie dodatkowo działa czynnik stresowy - od poniedziałku do piątku rano wstaję z podświadomym lękiem, że muszę iść do szkoły, że sprawdzian, że pytanie i stąd ten ból. Potem przechodzi bo jak się pasę kroplami żołądkowymi i nospą to nic dziwnego :roll: W poniedziałek dostanę antybiotyki, więc od wtorku pewnie zacznę kurację.
Śniadanie
Jajecznica z szynką - 300 kcal
Połowa grahamki - 70 kcal
II śniadanie
Kawałek chałki - 80 kcall
Po treningu
Mleko 1/2 szklanki - 60 kcal
Płatki 30g - 150 kcal
Obiad
Ziemniaki - 90 kcal
Schab pieczony - 70 kcal
Surówka - 30 kcal
RAZEM - 850 kcal
Spodziewałam się więcej :) W pierwszej wersji na obiad miał być ryż, ale z ryżu nie wyszło nic, bo jak ruszyłam na zakupy tak dopiero dotarłam do domu.
Zaraz się odmeldowuję na trening ;)
Ryż mógłby być, ale nie jest źle :) A kolacja będzie, mam nadzieję? ;)
Cieszę sie ze juz chociaz wiesz co ci jest, mam nadzieje ze antybiotyki pomogą.
nie było ryżu ale i tak nieźle.
Też mam nadzieje, że lekarstwa pomogą.
Ja bez kolacji funkcjonować nie potrafię 8)Cytat:
Zamieszczone przez MissyCat
Troszkę mi się zawaliło. Podjadłam po drodze jeszcze 20g płatków - 90 kcal, i kawałek chałki, ale taki, jak połowa tego, który zjadłam na drugie śniadanie, dołączam 150 kcal i mamy 1000. Do zagospodarowania mam jeszcze całkiem sporo. Skoro zaleca się białko na kolację, to mam jogurt z płatkami w lodówce i chyba go skonsumuję 8)
Przepłynęłam ok. 800m. Złapał mnie skurcz i więcej nie dałam rady, niestety.
jogurt ma w sobie minimalne ilości białka :roll:
800m to nie tak mało ;)
:) jak ja dawno nie pływałam...
Sporo przepłynęłaś.
requiem, oprócz jogurtu miałam do wyboru pszenne pieczywo i żółty ser. Stwierdziłam, że już lepiej będzie jak zjem jogurt. Bo zdrowiej i mniej tucząco niż biały chleb z serem żółtym.
Wiem, że 800m to nie tak mało, ale norma jaką zwykle wyrabiam na treningach to 1000-1300. Tylko że miałam przerwę związaną z chorobami, ze szkołą, i nie było mnie prawie trzy tygodnie, dlatego tu mnie skurcz złapał, tam straciłam oddech i tak jakoś wyszło ;)
Śniadanie
Jajecznica z szynką - 300 kcal
Połowa kromki grahama - 35 kcal
RAZEM - 335 kcal
Jadę do babci, więc standardowo 'dożywianie' :lol: Będę rzecz jasna ograniczać mocno, ale...no cóż. zobaczymy co z tego wyjdzie. :)
mogłaś zjeść kilka plastrów sera ;)
śniadanie jak najabrdziej mi się podoba. na czym smażysz tę jajecznice?
trzymaj się u babci i zdaj nam relację po powrocie.
miłej soboty ;*
Po jogurcie byłam przynajmniej najedzona. Gdybym zjadła na kolację zaledwie kilka plastrów sera byłabym głodna około 23 i zaistniałoby ryzyko, że obudziłabym się w nocy i wyjadła pół lodówki. Nie wiem dlaczego masz takie uprzedzenia do tych jogurtów, a ja potrzebuję je jeść osłonowo na żołądek przy lekach, które biorę i którę również zacznę dostawać...Cytat:
Zamieszczone przez requiem
Jajecznicę smażę na łyżeczce masła ;)
Chyba niedzieli?
Też jestem ciekawa na czym ta jajecznica :)
Ja na basenie ledwie przepłyne dwie długości ;p ale za to jak już biegam to po 10km :D
No własnie, a ja biegać wręcz nie znoszę ;) Kilometr wycisnę z wielkim trudem :lol: A więcej to już tylko tzw. marszobiegi. Zresztą niespecjalnie zależy mi na bieganiu - od pływania rzeźbią się ładniejsze, smuklejsze mięśnie (tylko plecy niestety rosną wszerz, dlatego koszulek w rozmiarze S prawdopodobnie nigdy nie założe ;))Cytat:
Zamieszczone przez Devise
dobra, dzisiaj jestem TROSZKĘ zakręcona :D
w sumie jakbym umiała pływać i miała basen kryty w miescie, to czemu nie.
ja wolę z moim tłuszczykiem jeszcze nie biegać, bo stawy się posypią. za jakieś 6-7kg zacznę pewnie ; )
Madame ja właśnie dlatego nie lubie pływać. Wiem jakie są tego skutki (te plecy) mam je (tak myślę) proporcjonalne do bioder i nie chce mieć szerszych :)
A ja biegam np. jak miałam ferie to zrobiłąm sobie od rana biegi (4 dni po 10km) i mam spokój z tym do następnej przerwy :)
W sumie teraz będą święta więc może znowu sobie pobiegam.. i myślę, że przez to nie odczuje skutków biegów (rosną łydki) i tak juz przklinam moje uda które się rozrosły od trenowania taekwondo.. :)
Ja trenuję dwa razy w tygodniu ale zdarza się, że np. dwa-trzy tygodnie mnie wcale nie ma na treningach. Kiedyś biegałam nonstop i pilnowałam tego przeokropnie, czasem nawet codziennie przez tydzień-dwa i po dwa kilometry pływałam. Teraz już trochę lżej.Cytat:
Zamieszczone przez Devise
Szczerze to pleców i tak nie odkrywam, bo są pokryte tłuszczem, więc jakoś mi nie zależy :lol:
No ale np. ubierając zwykłą koszulkę widać, że się ma szersze ramiona co nie?
ja np. od chodzenia bardzo dużo po górach, wiecie cieżki wysiłek, obciązenie, do tego rower i mam łydki jak facet, ohydnie grube, a najgorsze to, że na nich praktycznie tłuszczu nie ma, tylko mięśnie:(
Podobno jak chce się mieć ładny kształt łydek, nawet gdy są umięśnione, trzeba codziennie rozciągać je :)
tylko jak rozciągac łydki?
Ja znam tylko jedno ćwiczenie tzn, oprzeć się o coś, pochylić do przodu a stope położyć na ziemi..
Ale nioe wiem czy są jakieś inne możliwość na ich rozciąganie ..
Niekoniecznie. W moim przypadku tego nie widać.Cytat:
Zamieszczone przez Devise
II śniadanie
Jabłko wielkie - 120 kcal
Obiad
Ziemniaki - 100 kcal
Mięso gotowane - 80 kcal
Surówka - 50 kcal
razem - 720 kcal
Nie mam nic ciekawego na kolację, oprócz mięsa pieczonego i chyba taką właśnie sobie spreparuję kolację, do tego jeszcze pomidor ;)
a ja nie plywie a szerokie ramiona i tak mam...
moja mama stwierdzila ze jak zaczelam w dziecinstwie gimnatyke korekcyjna to potem sie taka szersza w ramionach zrobilam :lol:
Hm, daj zdjęcie ramion w takiej bluzce to ocenimy :D
Dałabym, gdyby nie moje obrzydliwe boczki ;)
Śniadanie
Grahamka - 140 kcal
Plaster serka - 42 kcal
Trójkącik sera topionego - 90 kcal
II śniadanie
Grahamka - 140 kcal
Plaster serka - 42 kcal
Obiad
Kasza - 140 kcal
Gulasz - 215 kcal
Buraczki - 60 kcal
RAZEM - 869 kcal
Postawiłam sobie za cel wytrzymać do wielkanocy bez słodyczy. To już mój drugi dzień, niby drobne sukcesy a jak wiele znaczą..
'Nawet najdłuższa podróż zaczyna się od jednego kroku'
Byle do przodu Madame ;*
Mam nadzieję, że dziś będzie 3 dzień, kiedy słodycze=out :)
Ja też wierze ;) ... a ja tez probuje sie wziac troche za siebei ... zaczynam na dieta.pl ;) i mysle ze to liczenie kalorii i forum mi pomoze ;) a co do brzuszkow ... aj tez robei ... i w sumie tylko brzuszki na miesnie brzucha ... efekty sa ... wiec ... technika ... staram sie wtkonywac prawidlowo ... a robie 200 ... i po 100 na kazdy bok ;)) Powodzenia ;**