-
To wiecej zastrzeżeń nie mam
-
Pfuj. Nie dałam rady. Zjadłam jedno raffaello, liczę na jakieś 50 kcal (?)
Po południu idę na długi spacer. Na razie wszystko mnie boli od @, plecy, nogi, i nie mam siły nic robić Muszę się zabrać za pozostałe mi 60 zadań z matematyki
-
aż 60 zadań? współczuję...
-
ja tez.. probuje sie zmotywowac do nauki
-
Madziu, miałam 90 Ale już 30 zrobiłam. No, ale ponad połowa ciągle przede mną
cassey, ja się jako tako ciągle uczę...codziennie siadam do jakiś lekcji
Na obiad: 5 pierogów wigilijnych - liczę z 400 kcal?
-
Madame jesli pierogi sa mniejszej wielkosci to mysle ze nawet mniej niz 400 kcali
-
Ja wiem? Może gdzieś jeden miał z 20-30g. Takie średnie one były.
-
no ja myśle że koło tych 400moga mieć, ale najpredzej chyba z 350
-
Czyli zjadłam:
400 kcal (pierogi i raffaello)
307 kcal za śniadanie
Razem: 707 kcal
W ramach podwieczorku połowa kaszki biedronkowej malinowej - 110 kcal
Czyli: 817 kcal
I zostaje mi na kolację prawie 400 kcal.
RUCH: Spacer dwugodzinny +rozciąganie + 50 brzuszków.
-
ejjj ale co to wogóle ma znacyc ze zadnia na święta ;p??
wogóle słyszałyście ze minister czy ktośtam maja znieść obowiązek odrabianai zadań domowych prze ucznia, bo uceń ma sie uczyć w szkole, a zadnia sądobrowolne czyli do utrwalnia wiedzy :P świetnie by bylo, bo czasem wole sie pouczyc materiału niz robić zadnie które tak odbiega od tematu ze nic wiedzy pozyteczniej mi nie daje
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki