Zawsze jest tak u dziadków...
Wieczne wojny, że mało jedzą wnuczki.
I nigdy babcia nie może zrozumieć, że jesteśmy na diecie...
:roll:
Wersja do druku
Zawsze jest tak u dziadków...
Wieczne wojny, że mało jedzą wnuczki.
I nigdy babcia nie może zrozumieć, że jesteśmy na diecie...
:roll:
skąd ja to znam:) ale stanowcza jestem i jak się postawię to przestaję zwracać uwagę na te komentarze babci i i tak nie jem tego co mi podsuwa
No dobrze, jestem nawet zadowolna z dzisiejszego dnia...
Śniadanie:
Dwie kromki razowca - 140 kcal
50g rybki w pomidorach - 92 kcal
II śniadanie
Mandarynka - 25 kcal
Chrupki kukurydziane - 100 kcal
Sok pomarańczowy - 41 kcal
Obiad
Rosół z makaronem - 290 kcal
Ziemniaki - 120 kcal
Mięso z kurczaka gotowane - 130 kcal
Marchew - 50 kcal
Kolacja
Kromka razowca - 52 kcal
Plaster szynki - 16 kcal
Sałatka - 55 kcal
RAZEM: 1091 kcal
Dla mnie rewelacja, chociaż może zjem jabłko, żeby dotrzeć do tych 1200 ;) Ale ruchu malutko, bo tylko 40 brzuszków na razie i dłuugi spacer.
A teraz fotorelacja. UWAGA. TO JEST DUŻO ZDJĘĆ I MOGĄ SIĘ DŁUGO ŁADOWAĆ!
No to jedziem z tym gipsem!
Taki więc miałam makaron do rosołu ;) A ja zjadłam z tego połowę ;) Jak spęczniał to łomatko.
http://i13.tinypic.com/85kz2xl.jpg
A było go...tyyle!
http://i9.tinypic.com/85mlutw.jpg
Podstawą do zrobienia dobrej kolacjowej sałatki są odpowiednie składniki..
http://i11.tinypic.com/6odzp4z.jpg
I booskie pomidory, które wybierałam pod fukaniem pani ekspedientki..
http://i7.tinypic.com/8ezs55i.jpg
Tak prezentowało się 'danie' na trzy osoby po skrojeniu pomidora..
http://i15.tinypic.com/8ana5b9.jpg
I tak wyglądało z bliska..
http://i11.tinypic.com/6q9j3fs.jpg
I nareszcie efekt finalny po polaniu sosem..
http://i14.tinypic.com/6ybtlcx.jpg
Długo oczekiwana i porządna fotorelacja :twisted:
dostałam ślinotoku :mrgreen:
Przy wejściu do mojego wątku będę rozdawać gumowe klawiatury :lol:
yay, tyle pysznego jedzenia i w limicie ;D gratuluję.
Ale uwierz, nie jest łatwo, jak ręka sama sięga po jeszcze jedną łyżkę makaronu :twisted:
Wcześniej miałam taki okres, że "łatwiej mnie było ubrać niż wyżywić" :lol:
łądnie
ladnie
a mozesz mi powiedziec co to za sos?
Sos czosnkowy z knorra.
Na opakowaniu jest napisane, żeby mieszać go z majonezem, ale ja robię z jogurtem naturalnym i wychodzi taki sam w smaku, może minimalnie mniej wyrazisty. Ale nadal bardzo smaczny ;)
Śniadanie miałam po prostu pyszne. Chociaz mogłam się powstrzymać przed tą kromką chleba, ale jak już zjadlam to rozpaczać nie będę.
Śniadanie:
Jajecznica z 2 jajek z cebulką - 240 kcal (musiałam dodać trochę masła żeby mieć na czym przysmażyć cebulkę..)
Kromka chleba - 52 kcal
Razem - 292 kcal
Wlazłam na wagę i jest 60,5 kg :roll: Ale jestem tuż przed okresem, więc może woda mi się zatrzymała. Za to jestem dumna z wymiarów :shock:
TAKIE BYŁY: TAKIE SĄ:
Pas - 92 cm - 88
Biodra - 105 cm - 102
Udo - 53 cm - 51
Łydka - 36 cm - 35
Biust - 102 cm - 100
Talia - 80 cm - 79
Powoli ale chyba coś ruszyło :twisted: Jak widać mam słoniowe wymiary tułowia...reszta jest miodzio...