No własnie, a ja biegać wręcz nie znoszęZamieszczone przez Devise
Kilometr wycisnę z wielkim trudem
A więcej to już tylko tzw. marszobiegi. Zresztą niespecjalnie zależy mi na bieganiu - od pływania rzeźbią się ładniejsze, smuklejsze mięśnie (tylko plecy niestety rosną wszerz, dlatego koszulek w rozmiarze S prawdopodobnie nigdy nie założe
)
Zakładki