Wątek: mens sana in corpore sano

śn: jajecznica (1jaj) z pieczarkami, ciut szynki, biała kiełbasa-0,5, cykoria zapiekana...wyżerka straszna), zielona herbata
2 śn: będzie piernik, kawa czarna, mama powiedziała, że jeżeli mam zamiar w ogóle spróbować to dzisiaj, bo do jutra nic nie zostanie.
zamierzam się delektować tym

doszłam do wniosku, że skoro to ostatnie święta razem spędzane (znaczy no bo w przyszłym jestem w usa) to, że nie odmówię spróbowania ciasta, ale dosłownie skosztowania.

jak wam dziś idzie i jak planujecie trzymać się przez święta?

kawałek piernika rozpuszczał mi się w ustach 50min. w prawdzie pyszny, ale jakoś na słodyczy chęci nie mam;D

Od kawałka ciasta nie utyjesz! Ja też planuję zjeść kawałek. W końcu to święta

prawda! ale miło nie czuć tej wielkiej ochoty na słodycze, w sumie to mój pierwszy grzech od 1.5 tyg. diety

Uhh gratuluję silnej woli, zjadłaś tylko jeden kawałek - tak jak sobie postanowiłaś Ciekawe jak to ze mną będzie w święta....

No.. Ja to pewnie jak u babci zawitam, to się tak nie opanuję.. ;p Już czuję ten zapach babcinej szarlotki.. ;p Ale nie będę się przejmowac, święta są raz do roku ;]

aj aj...nieładny dzień...
nie mogłam się opanować, strasznie dużo zjadłam, niby nie takich złych rzeczy, ale zwymiotowałam.

na kolacje ,,leczo" i pomidor, serek biały 3%wiejski. ale nie cały.

nie chcę znów wymiotować no...i tak w sumie 1.5 tyg. wytrzymałam...aj aj, a jak u Was?

znów zjadłam, znów zwymiotowałam

Z Okazji swiat Wielkiej Nocy życzę Ci:
uśmiechów bez liku przy wielkanocnym stoliku,
Przyjaciół wielu, dużo w portfelu,
Dyngusa mokrego i czasu radosnego
A przede wszystkim prawdziwych i uczciwych przyjaciół,
szczęścia w miłości i spełnienia marzeń!!!
Wesołych Świąt! :*

Trzymaj się i nie poddawaj... :*

nie martw się ; * będzie dobrze. teraz wytrzymasz 2,5 tyg albo dłuzej.